Na południe od Petersburga (Sankt Petersburga) znajduje się dzielnica o nazwie Gorełowo. Tuż obok niej znajduje się lotnisko cywilne wykorzystujące elementy infrastruktury dawnej bazy lotniczej Gorełowo. Zagłębiając się w zakamarki opuszczonych obiektów znaleźć można olbrzymie składowisko śmigłowców wojskowych.

Podczas Zimnej Wojny w ZSRR na potęgę produkowano samoloty, śmigłowce, czołgi i inne pojazdy wojskowe. Ilość sprzętu jaki wówczas powstał była tak olbrzymia, że składowano go w wielu różnych bazach w całym kraju. Liczne składowiska sprzętu wojskowego lokalizowano przy bazach wojskowych często pod gołym niebem, ponieważ wedle dominującej narracji – „sprzęt wkrótce miał być potrzebny”, więc pewien czas spędzony pod gołym niebem nie miał być problemem.

Lata mijały, wojna nie wybuchła, a Związek Radziecki upadł. Wojsko zostało zmniejszone, a wiele baz po prostu opuszczono, zostawiając po sobie wszystko czego nie dało się sprzedać, ukraść albo przenieść do lepszych magazynów. Tym samym w całej Rosji spotkać można zapomniane składowiska sprzętu wojskowego, który stopniowo niszczeje.

Niedaleko Petersburga (wówczas Leningradu) w 1938 roku zbudowano bazę lotniczą dla 19. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego. Jednostka ta wykorzystywana była podczas Wojny Zimowej z Finlandią i podczas obrony Leningradu w trakcie II wojny światowej.

Po wojnie na lotnisku bazowały myśliwce kolejnych formacji, które dalej miały bronić miasta. Duże lotnisko z dosyć skromną jak na ZSRR infrastrukturą szybko stało się bazą transportową i magazynem sprzętu 419. Bazy Remontowej. W latach 90. operowały z niego samoloty transportowe oraz śmigłowce. Dla tych ostatnich przygotowano specjalny plac, na którym magazynowano niesprawne maszyny, bądź chwilowo niepotrzebne śmigłowce, które szybko stawały się źródłem części zamiennych.

Na początku lat 2000. wojsko wyprowadziło się z bazy i pozostawiło sprzęt własnemu losowi. Z czasem pozostawione na terenie dawnej bazy wyposażenie rozkradziono, albo zniszczono, ale to co zostało, wykorzystały lokalne władze do zbudowania rozwijającego się lotniska cywilnego. Nienaprawiane  przez lata pasy startowe częściowo wyremontowano i przywrócono do użycia. Zburzono niepotrzebne obiekty wojskowe i zaczęto eksplorować zakamarki bazy, gdzie znaleziono wiele starych maszyn, z których część wyremontowano – m.in. samoloty Ił-14.

Ze względu na oddalenie od pasa startowego, nie ruszono znajdujących się we wschodniej części lotniska śmigłowców. Z czasem na składowisko dotarli jednak śmiałkowie, którzy sfotografowali dziesiątki stojących tam maszyn – głównie Mil Mi-24 i Mi-8/17 oraz Kamow. Niestety niewiele wiadomo o samym składowisko, oprócz tego, ze było częścią bazy remontowej, a śmigłowce trafiały tam nawet w 2007 roku. Na pewno wykorzystywano składowane tu maszyny jako źródło części zamiennych, o czym świadczy stan maszyn. Dużo zdjęć z tego miejsca można zleźć w TYM wpisie z 2011 roku oraz w galerii na reddit.com.

Wpis Zapomniane składowisko śmigłowców w bazie Gorełowo opublikowano po raz pierwszy na SmartAge.pl.