Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

9Wishes, Rice Powder Polish Scrub


Hej dziewczyny,

W dzisiejszym wpisie chciałabym wam przedstawić ostatni z produktów marki 9Wishes, które miałam okazję testować dzięki sklepowi BB Cosmetic. Tym razem będzie to peeling/scrub ryżowy, którego opis na stronie producenta był bardzo zachęcający. Czy się u mnie sprawdził? Czytajcie dalej!

Opis Producenta

9Wishes, Rice Powder Polish Scrub to produkt o działaniu złuszczającym, przeznaczony do usuwania martwego naskórka, na bazie ryżu. Świetnie pozbędzie się wszelkich zanieczyszczeń, zaskórników, a także nagromadzonego sebum. Dzięki zawartości drobnoziarnistego proszku ryżowego, peeling jest delikatny, a przy tym świetnie wygładza skórę. Oprócz tego, produkt poprawi również nawilżenie cery i intensywnie ją rozjaśni i odżywi.

Sposób użycia:
Nałóż na wilgotną skórę twarzy i masuj przez 2~3 minuty,  następnie zmyj letnią wodą.

Skład:
Canela Oil, Oryza Sativa (Rice) Powder, PEG-20 Glyceryl Triisostea Rate, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, C12-15 Alkyl Benzoate, Silica, Microcrystalline Wax, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cetyl Ethylhexanoate, 1,2-Hexanediol, Caprylhydroxamic Acid , Butylene Glycol, Argania Spinosa Kernel Oil, Phytosqualane, Oryza Sativa (Rice) Bran Water, Oryza Sativa (Rice) Bran Extract, Saccharomyces/Rice Bran Ferment, Papain, Aspergillus/Rice Ferment Extract, Lactobascillus/ Soy Bean Ferment Extract, Sailix Alba (Willow) Bark Extract, Origanum Vulgare Leaf Extract, Portulaca Oleracea Extract, Chamaecyparis Obtusa Leaf Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Cinamomum Cassia Bark Extract, Glycine, Glutamic Acid, Serine, Aspartic Acid, Leucine, Alanine, Lysine, Arginine, Tyrosine, Phenylalanine, Threonine, Proline, Valine, Isoleucine, Histidine, Methionine, Cysteine, Fragrance.




Moja Opinia






Peeling zamknięty jest w opakowaniu wykonanym z nieprzeźroczystego, białego plastiku o pojemności 100 ml. Zamykany jest na odkręcaną pokrywkę, pod którą znajduje się kilka nakładek zabezpieczających - jedna wykonana jest z aluminium, druga z jakiegoś papiero- podobnego materiału. Szczerze mówiąc, nie ma pojęcia po co tego aż tyle, skoro mamy jeszcze to właściwe, plastikowe wieczko w środku opakowania, które rzeczywiście czemuś służy.

A, zapomniałam wam jeszcze wspomnieć, że tak samo jak w przypadku esencji, peeling również ma srebrną tasiemkę zabezpieczającą, którą należy zdjąć przed pierwszym zastosowaniem. Myślę, że jest to jedna z cech charakterystycznych tej marki i wszystkie ich kosmetyki powinny je posiadać - warto mieć to na uwadze, gdy je kupujecie ponieważ ich brak może świadczyć nie tylko o tym, że kosmetyk nie jest nowy, ale także o poddać wątpliwości źródło z którego pochodzi.

Do wyjmowania scrubu z opakowania, dołączona jest wygodna, biała szpatułka o dosyć niewielkich rozmiarach. Do wykonania dokładnego peelingu potrzebuję mniej więcej trzech porcji, tak więc produkt jest bardzo wydajny. Używam go raz w tygodniu i po dwóch miesiącach, zużycie jest naprawdę minimalne, dlatego myślę że powinien bez większego problemu wystarczyć na co najmniej pół roku.







Peeling należy aplikować na dokładnie zwilżoną skórę twarzy - początkowo nie doczytałam tej informacji i nałożyłam go na zupełnie suchą skórę, co było błędem ponieważ wtedy jest bardzo ostry i trudny do rozprowadzenia. Bez wody nie dacie rady równomiernie go rozłożyć, a także nie stworzycie białej, żelowej piany która znacznie ułatwia wykonanie masażu. Jego konsystencja jest stała i zbita, stosunkowo gęsta i treściwa, mocno przypominająca wosk. Zanurzone są w niej malutkie drobinki, które świetnie ścierają martwy naskórek i które producent przedstawia jako drobnoziarnisty proszek ryżowy - innymi słowy, jest to scrub, który usuwa martwe komórki w sposób mechaniczny dlatego od razu mówię, że nie jest ona raczej zalecany dla dziewczyn ze skórą problematyczną, z aktywnym trądzikiem. Zapach nie jest chemiczny, ale też nieszczególnie przyjemny - jak dla mnie aromat przypomina po prostu rozgotowany ryż, na szczęście jest na tyle delikatny że podczas wykonywania zabiegu w ogóle mi nie przeszkadza.






Jeśli chodzi o skład, to tak samo jak w przypadku esencji, jest on całkiem niezły. Mimo tego, że marka nie reklamuje się jako naturalna, to znaczna większość substancji to fermentowane ekstrakty, takie jak z soi, ryżu, kory wierzby białej, liści lebiodki pospolitej, oleje z nasion makadamii i arganowy, a także woda z otrębów ryżowych . Mimo wszystko na początku, jako czwarty składnik wymieniony jest wosk - oczywiście, nie muszę chyba przypominać że może on zapychać skórę, powodując powstanie wyprysków? U mnie nic takiego nie miało miejsca, ale przyznaję że podczas zmywania pozostałości peelingu z twarzy mogłam wyczuć silną i oporną warstwę okluzyjną. Po osuszeniu cery ręcznikiem uczucie to mijało, ale i tak nie byłam do końca przekonana czy moja cera na tym nie ucierpi.

Jeśli chodzi o jego działanie, to przyznaję że mimo wielu wątpliwości jestem całkiem zadowolona i nie mogę się przyczepić do zbyt wielu rzeczy. Scrub bardzo fajnie złuszcza martwy naskórek, pozostawiając skórę miękką, gładką i rzeczywiście niepodrażnioną. Poprawy nawilżenia nie zauważyłam, ale mimo wszystko to produkt złuszczający, więc chyba bardziej chodziło o to, że nie będzie on przy okazji zabiegu przesuszał skóry.






Peeling bardzo fajnie radzi sobie również z suchymi skórkami, które natychmiastowo usuwa, a także pozostawia cerę odświeżoną i delikatnie rozświetloną. Nie odnotowałam natomiast żadnych zmian jeśli chodzi o jej rozjaśnienie, zmniejszenie porów czy widoczności zaskórników, ale też nie jest to główną z obietnic producenta. Obawiam się, że ów produkt nie jest raczej dedykowany posiadaczkom cer mieszanych, tylko gównie osobom ze skórą suchą, które także chcą zadbać o jej dokładne złuszczenie i będą mogły bardziej docenić jego łagodne właściwości.

Reasumując, peeling jest całkiem fajny, ale nie ma efektu wow na który liczyłam - mam cerę mieszaną dlatego nie do końca potrzebuję aż tak delikatnego i niedrażniącego produktu. Najczęściej w peelingach zależy mi na tym, aby zwężały pory i likwidowały zaskórniki, czyli moje oczekiwania podchodzą typowo pod cerę problematyczną. W tym przypadku, otrzymałam dobry produkt, w dobrej cenie, ale z pewnością nie sięgnę po niego ponownie. Jeżeli jesteście zainteresowane jego zakupem to możecie nabyć go w sklepie BB Cosmetic w cenie 17 USD (wysyłka darmowa).




                                  PLUSY                                                        MINUSY

- Wydajność                                                                         - Wosk wysoko w składzie
- Dostępność                                                                        - Nie rozjaśnia
- Cena                                                                                   - Nie likwiduje zaskórników, ani rozszerzonych porów
- Szpatułka dołączona w zestawie
- Zabezpieczenie przed pierwszym otwarciem
- Wygodna aplikacja
- Nie zapycha
- Nie podrażnia i nie wywołuje
  zaczerwienień
- Dobrze radzi sobie z usuwaniem
  martwego naskórka i oczyszczaniem
  skóry
- Delikatnie rozświetla cerę
- Likwiduje suche skórki
- Nie przesusza, utrzymuje wyjściowy
  poziom nawilżenia
- Pozostawia skórę gładką i miękką
  w dotyku

MOJA OCENA:


Dodatkowo, mam dla was kod rabatowy - o czym wspominałam już w poprzednim poście, i po wpisaniu hasła' BBSAKURAKO ' w koszyku przed dokonaniem płatności, naliczy się wam 8% zniżki na całe zamówienie.

Co sądzicie o tym peelingu dziewczyny? Używałyście już jakiegoś, na bazie ryżu? A może wolicie raczej te enzymatyczne? :)





This post first appeared on Sakurakotoo, please read the originial post: here

Share the post

9Wishes, Rice Powder Polish Scrub

×

Subscribe to Sakurakotoo

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×