Książki i rower wygrały z żarciem – zamiast na kolejne Śniadanie Mistrzów pojechaliśmy z wielką, ponad dwustuosobową ekipą zroweryzowanych moli książkowych na wypad za miasto. Miło było spotkać kilkoro rzadko widywanych, ale wielce sympatycznych znajomych, szkoda mi tylko kierowców, którym... Continue Reading →