Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

MATOWE POMADKI ELLA MILA + Mój idealny odcień nude.








Choć kocham matowe usta i cudowny efekt jaki dają takie szminki, dotąd nie miałam jednego faworyta, którego używałabym tak często i to z tak dużą przyjemnością. Wiele szminek nie do końca odpowiada mi konsystencją (zbyt lepiące się albo zbyt suche), zapachem (czasem zbyt mdły, 'babciny') lub ciężko znaleźć mi idealny kolor. Najczęściej używałam matowych szminek nude w roli konturówek i w ciągu dnia używałam tylko minimalnej ilości, bardziej po to by wyrównać kontur ust tworząc jak najbardziej delikatną warstwę.
Jednak w końcu udało mi się znaleźć matową szminkę która pasuje mi w 100% i trafić nie tylko na idealny kolor, ale też zapach i konsystencję.
Gdybym nie zamawiała lakierów Ella Mila i nie dostała szminki jako próbki, nigdy nie zwróciłabym na nie uwagi. Jednak traf chciał, że w moje ręce wpadł cudowny nudziak i co tu dużo mówić- zakochałam sie:D

Zobaczcie jak kolory wyglądają na ustach i przeczytacie dlaczego tak bardzo lubię akurat te szminki (dokładniej dwie które łączę:D).










Na zdjęciach często widzicie mnie z czerwonymi ustami, ale moje ukochane barwy, w których czuje się najlepiej to kolory nude. Często wiele odcieni nude jest dla mnie za chłodnych albo za ciemnych. Jeśli trafiają się jaśniejsze, zwykle są za jasne i usta całkowicie znikają.

MÓJ UKOCHANY KOLOR: Spice Spice Baby na który nakładam błyszczyk Get The Glow!
To połączenie jest cudowne! Spice Spice Baby okazał się moim idealnym odcieniem nude, cudownie pasującym do karnacji, delikatnym ale ładnie powiększającym usta, dającym taki uroczy efekt 'dziewczyny z sąsiedztwa':D Jeśli chcę go troszkę podkręcić dodaję Get The Glow, dokładnie na środek i odrobinkę na górną wargę.

Spice Spice Baby.



Spice Spice Baby + Get The Glow.








- ZAPACH: delikatny, świeży, przypominający tik- tac:D Kocham miętę więc dla mnie to idealne rozwiązanie- ta mięta nie jest taka mocna jak olejek miętowy, bardziej delikatna i lekko słodka, więc jeśli ktoś zamierza nas pocałować poczuje fajny, zapach świeżości co na pewno jest super.

- KONSYSTENCJA: najłatwiej opisać ją przez porównania. Bardziej przypomina mi mus niż płyn- bliżej jej do matowych szminek Bourjois niż do płynnej Nabli czy bardziej lepiących się Golden Rose. Na pewno jest też bardziej lekka. Szminki zastygają ale nie lepią się- nie są też tak suche i całkowicie pudrowe jak np Milani, to raczej takie zasychające Bourjois:D
Dla mnie konsystencja jest super, choć widzę różnice między typem szminek- matte i creamy. Nie jest duża ale wolę creamy bo matte są trochę bardziej suche.

-TRWAŁOŚĆ- u mnie bardzo dobra, generalnie nie mam problemów z trwałością matowych szminek, bardziej doskwiera mi jeśli z czasem na ustach pękają czy zbierają się w załamaniach. Tutaj nic takiego się nie dzieje. Trwałość matte bardziej przypomina Milani, Deborah, creamy bardziej przypomina Bourjois ale wytrzymują na ustach dłużej, ciut krócej niż Nabla ale po dłuższym czasie u mnie wyglądają lepiej.

-OPAKOWANIE- neutralne, mogło by być ładniejsze, ale szminki są wydaje, aplikator dobry, aby uzyskać super ostre i perfekcyjne linie i tak przy wszystkich zwykle używam pędzelka do ust.
Szminki kosztują 69zł.


Niżej kolor You Red My Mind. 




I dla porównania  błyszczyk w kolorze My Crush.




Matowa szminka w odcieniu Blush.








Który kolor najbardziej Wam się podoba?
Jeśli macie pytania dajcie znać!

Buziaki


Ala



This post first appeared on Alina Rose Makeup, please read the originial post: here

Share the post

MATOWE POMADKI ELLA MILA + Mój idealny odcień nude.

×

Subscribe to Alina Rose Makeup

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×