Każda z moich przyjaciółek Jest wyjątkowa i zawsze żałuję, że nie mam tak wiele czasu na spotkania jak bym chciała! Na studiach oczywiście było o wiele łatwiej- mieszkałam z dziewczynami, więc właściwie każdy dzień spędzałyśmy razem, często od samego rana do późnego wieczora.
Dzisiaj o dniu z przyjaciółką, pewnym podkładzie oraz o fajnym konkursie;)
Jeśli widzimy się rano, np. w niedzielę, najczęściej zaczynamy dzień od jakiejś przekąski. Dagmara o wiele wcześniej niż ja przeszła na roślinną dietę i u niej zawsze próbowałam wspaniałych past oraz alternatywnych deserków. Obie jesteśmy fankami awokado i to jedna z naszych ulubionych przekąsek, ale tym razem dołączył do nich jeszcze zielony sok:)
Od jakiegoś czasu tak samo zgrałyśmy się jeśli chodzi o miłość do kosmetyków, więc jakąś część dnia będzie zabierać nam też buszowanie w moich zbiorach. Czasem będzie to też makijaż- delikatniejszy lub mocniejszy, zależnie od tego, co danego dnia planujemy.
Ponieważ widujemy się troszkę rzadziej niż kiedyś, możemy przegadać cały dzień, a i tak mamy wrażenie, że czasu jest za mało! Często z naszych planów nie wychodzi wiele, bo dosłownie zagadujemy się leżąc na łóżku i nie robimy nic innego.
Często zdarza mi się moje przyjaciółki malować. Dla mnie to chyba przyjemniejsze niż domowe spa i oczywiście możliwość, by zobaczyć jak dane produkty sprawdzają się na innym typie skóry. Dagmarze zawsze pokazuje nowinki i obdarowuję ją rzeczami, które dla niej odkładam.
Tym razem wykorzystałam całą zawartość ostatniej paczuszki od Estée Lauder i pokazywałam Dagmarze drugą przyjaciółkę- jeden z moich ukochanych, trwałych podkładów – Estée Lauder Double Wear, który też wielokrotnie polecałam Wam w komentarzach. Cały, dość aktywny dzień wymaga podkładu, który dzielnie trwa na naszej twarzy, niezależnie od okoliczności. Dagmara trenuje Kung Fu i śmiałyśmy się, że wieczorny trening będzie ostatecznym sprawdzianem dla podkładu:) I tak podkład Double Wear został przyjaciółką mojej przyjaciółki:) Bo moją jest już od dawna. I chyba towarzyszył największej ilości moich przyjaciółek w czasie ich ślubu, bo jest jednym z moich ślubnych pewniaków!
Na co dzień lubię go w wersji, kiedy nie buduję najmocniejszego krycia, bo podkład wygląda równie dobrze nałożony w mniejszej ilości. Możemy dokładniej rozetrzeć go na skórze z pomocą gęstego pędzelka. Kiedy zależy mi na tym, by wydobyć maksimum krycia najczęściej nakładam podkład gąbeczką, co sprawia, że wygląda bardzo naturalnie.
Zdecydowanie jest to jeden z bardziej niezawodnych, długotrwałych podkładów jakie stosowałam i przy tym jeden z niewielu nadających się do noszenia na co dzień. Od momentu w którym kupiłam go pierwszy raz, stosuję już kolejne opakowanie i to produkt, po który z pewnością będę wracać. ;) U mnie utrzymuje się nawet do 15 godzin i co najważniejsze, nawet pod koniec dnia wygląda bardzo dobrze. Nie zawiódł mnie niezależnie od pogody (deszcz, słońce):) czy aktywności, nie 'męczy' skóry. W trakcie dnia nie zmieni koloru, nie utleni się, jest wodoodporny, beztłuszczowy i bezzapachowy.
________________
Jeśli jeszcze nie testowałyście tego podkładu, a macie na niego ochotę, teraz możecie wygrać go w konkursie na Instagramie ;) I to razem ze swoją przyjaciółką!
Mam dla Was podkłady Double Wear- dla 5 nagrodzonych par przyjaciółek, czyli dla 10 osób.
Aby wziąć udział w konkursie wystarczy:
1. Opublikować na Instagramie zdjęcie/ kolaż ze swoją przyjaciółka - jak wyglądałyście kiedyś i jak wyglądacie dziś.
2. Dodać trzy #tagi: #esteelauder #doublewear oraz #Alina_bff
Po tygodniu ogłaszam wyniki, tutaj jest regulamin.
________________
Z wyborem koloru nie powinnyście mieć problemów! Gama jest wyjątkowo szeroka i jeśli wybierzecie się do drogerii zobaczycie, że któryś z odcieni pasuje do cery idealnie. Ja w zimie używam odcienia Sand, latem jeśli bardziej się opalę zamieniam go na Rattan.
Na Dagmarze użyłam jaśniejszego odcienia Ivory Nude, który dzielnie przetrwał resztę naszego dnia!
Znacie już podkład Double Wear? Chciałybyście sprezentować go swojej przyjaciółce?
Jeśli macie pytania piszcie!
