Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

Dr. G Gowoonsesang, Brightening Balm Super Light (Light Beige #21)

Witajcie kochani!
Dzisiejszy wpis będzie o moim ulubionym na chwilę obecną kremie BB, koreańskiej marki Dr. G Gowoonsesang. Wiem, brzmi skomplikowanie jednak w Korei marka ta jest bardzo popularna i ceniona za swoje dobroczynne działanie dla cery.

Marka została opracowana przez Dr.Jay Hong'a, naukowca oraz głównego założyciela laboratorium Dr.G zrzeszającego wielu specjalistów z zakresu pielęgnacji skóry, w tym dermatologów oraz chirurgów plastycznych i kosmetycznych. Opiera się ona na ponad 10 letnich doświadczeniach klinicznych oraz badaniach naukowych, dla zapewnienia jak najlepszego systemu codziennej pielęgnacji cery, aby stała się zdrowa i piękna. Na poniższym schemacie, przedstawione jest skąd wzięła się główna idea na nazwę taką, a nie inną.


Jeżeli jesteście ciekawi za co pokochałam Brightening Balm Super Light to koniecznie czytajcie dalej!

*Opis Producenta*

Dr. G Gowoonsesang, Brightening Balm Super Light to krem bb, który zapewnia efekt rozjaśnienia oraz rozświetlenia twarzy, dzięki zawartości arbutyny w składzie. Ponadto ma działanie przeciwzmarszczkowe oraz nawilżające cerę (składniki hydrofilowe i lipofilowe). Posiada stabilny filtr UV SPF30 PA++ chroniąc skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Zapewnia matowe wykończenie, oraz dobre a zarazem naturalne krycie. Znakomity dla cery tłustej oraz mieszanej. Jest niesamowicie trwały, nie ciemnieje pod koniec dnia. Zawiera składniki roślinne, które tonują i koją skórę. Jego główne składniki to arbutyna, ekstrakt Portulaca, ekstrakt ze skórki grejpfruta, ekstrakt z rozmarynu, witamina E.

Skład:
Water, Cyclopentasiloxane, Titanum Dioxide, Glycerin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Peg-10 Dimethicone, Talc, Niacinamide, Dipropylene Glycol, Isoeicosane, Zinc Oxide, Dimethicone, Triethylhexanoin, Disteardimonium Hectorite, Biosacharide Gum-1, Hexyl Laurate, Neofinetia Falcata Callus Culture Extract, Citrus Unshiu Peel Extract, Melissa Officinalis Extract, Borago Officinalis Extract, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract, Centaurea Cyanus Flower Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract, Aspalathus Linearis Leaf Extract, Lilium Candidum Flower Extract, Sacharum Officinarum (Sugar Cane) Extract, Houttuynia Cordata Extract, Leantopodium Alpinum Extract, Tilia Vulgaris Flower Extract, Betula Platyphylla Japonica Juice, Jasminum Officinale (Jasmine) Extract, Chamaecyparis Obtusa Leaf Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Zanthoxylum Piperitum Friut Extract, Pulsatilla Koreana Extract, Cananga Odorata Flower Oil, Magnesium Sulfate, C12-14 Pareth-3, Dimethicone Crosspolymer, Acrylates/Dimethicone Copolymer, Methicone, Palmitic Acid, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate, Aluminium Hydroxide, Aminopropyl Dimethicone, Aluminium Stearate, Polymethylsilsesquioxane, Adenosine, Alumina, Triethoxycaprylylsilane, Silica, Butylene Glycol, Vinyl Dimethicone/Mathicone Silsesquioxane Crosspolymer, Arbutin, Mica, Lecithin, Fragrance, Phenoxyethanol, Iron Oxides (Cl 77492), Iron Oxides (Cl 77491), Iron Oxides (Cl 77499).

UWAGA!
Krem został wydany w nowej wersji, która posiada inną szatę graficzną oraz jeszcze więcej ekstraktów roślinnych!


*Moja Opinia*


Krem bb zakupiłam na Ebay pół roku temu w cenie 130 zł z wliczoną wysyłką. Była wtedy dostępna zarówno stara jak i nowa wersja. Dlaczego zdecydowałam się na starą? Na forach i blogach bardzo wiele osób narzekało że nowa wersja sprawuje się gorzej i ma zupełnie inny odcień. A, że chciałam coś sprawdzonego kupiłam starszą i nie żałuję :)


Krem BB zamknięty jest w eleganckim, srebrnym opakowaniu z czarną nakrętką o pojemności 45 ml. Jest bardzo wydajny, do pokrycia całej twarzy wystarczy niewielka ilość emulsji. Tak jak wcześniej wspomniałam, posiadam go i regularnie używam od stycznia, a w opakowaniu jest na oko jeszcze co najmniej połowa kosmetyku.

Konsystencja jest lekka, kremowa o stosunkowo ciemnym, beżowym kolorze z różowymi podtonami. Bardzo ładnie stapia się z cerą, nie tworząc przy tym efektu maski.
Zapach jest delikatny, i taki jakby kwiatowy. Po nałożeniu kremu nadal jest wyczuwalny.


Dlaczego owy krem bb jest moim ulubionym? Przede wszystkim dlatego, że ma świetne krycie! Żaden krem bb jaki wcześniej stosowałam nie zakrywał tak dobrze wszelkich niedoskonałości, przebarwień czy zaczerwienień. Idealnie maskuje rozszerzone pory oraz drobne zmarszczki mimiczne. Po jego aplikacji, twarz wygląda świeżo i zdrowo. Mimo tak dobrego krycia, cera nie wygląda sztucznie. Jest ślicznie rozświetlona i promienna. Wykończenie jest matowe, jednak twarz nie wygląda przy tym płasko. Czasami całkowicie pomijam aplikację pudru, a nakładam go dopiero po paru godzinach gdy twarz zaczyna się świecić. Brightening Balm Super Light jest całkowicie niewyczuwalny na twarzy w ciągu dnia. Nawet po wielu godzinach od aplikacji nie ciemnieje, ani nic się z nim nie dzieje. Nie zbiera się w zmarszczkach mimicznych oraz nie waży na twarzy w upalne dni. Świetnie chroni cerę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.


Co do właściwości pielęgnujących, za dużo powiedzieć nie mogę. Wyznaję zasadę że krem bb nie jest kosmetykiem pielęgnującym cerę, a jedynie poprawiającym jej wygląd w czasie kiedy się na niej znajduje oraz nieszkodzącym jej jak wiele zwykłych drogeryjnych fluidów czy podkładów. Brightening Balm Super Light nie przesusza cery, nie zapycha i nie powoduje wysypu nieprzyjemnych niespodzianek oraz suchych skórek. Wpływu na wydzielanie sebum także nie zauważyłam.

Podsumowując, krem z pewnością mogłabym polecić jednak obecnie na rynku starsza wersja niestety nie jest dostępna, a nie mam pojęcia jak sprawuje się nowa. Wydaje mi się że nie powinno być bardzo dużej różnicy, jednak są to tylko moje domysły. Jeśli ktoś stosował bądź stosuje nową to niech da znać w komentarzu i opisze swoje odczucia na jej temat :))


PLUSY                                                                                                   MINUSY

- Wydajność                                                                                    - Cena
- Zapach                                                                                          - Stara wersja niedostępna na rynku
- Konsystencja                                                                              
- Krycie
- Efekt rozświetlonej, a jednocześnie
zmatowionej cery
- Nie ciemnieje, nawet po wielu
godzinach od nałożenia
- Filtr UV SPF30 PA++
- Nie podrażnia cery, nie zapycha
oraz nie podkreśla suchych
skórek


MOJA OCENA: 


This post first appeared on Sakurakotoo, please read the originial post: here

Share the post

Dr. G Gowoonsesang, Brightening Balm Super Light (Light Beige #21)

×

Subscribe to Sakurakotoo

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×