RATUNEK DLA ELVISA W niedawnym wywiadzie Austin Butler ujawnił, że zdobył główną rolę w “Masters of the Air” dzięki wsparciu i trosce o jego zdrowie psychiczne ze strony samego Toma Hanksa, który był zaangażowany w “Elvisa” jako producent wykonawczy.

CZYTAJ WSZYSTKO O:
HBO Max

Po intensywnym okresie promocji filmu “Elvis”, Butler szykuje się teraz do dwóch znaczących projektów. Zobaczymy go w drugiej części “Diuny” w reżyserii Denisa Villeneuve’a oraz miniserialu “Masters of the Air”, który będzie dostępny na dostępnego na platformie Apple TV+. Ostatni z wymienionych projektów jest trzecią częścią długotrwałej sagi o II wojnie światowej, tworzonej przez Stevena Spielberga i Toma Hanksa, obejmującej również kultowe produkcje “Kompania braci” oraz “Pacyfik”. Oba seriale są dostępne na HBO Max.

Butler podzielił się, że Hanks powiedział mu: “Twoje zaangażowanie w rolę ‘Elvisa’ sięgnęło tak głęboko, że dla dobra twojego zdrowia psychicznego mądrze będzie przejść od razu do czegoś innego. Jeśli nagle zakończysz pracę nad jednym projektem, możesz doświadczyć ’emocjonalnej biczowania’… a wiesz, mam także w planach tę swoją produkcję”.

Termin użyty przez Hanksa opisuje niestabilne stany nastroju. To uczucie, że w mgnieniu oka będziemy mieli do czynienia z kolejnymi złymi wiadomościami. Wygląda na to, że kiedy w końcu przyzwyczailiśmy się do odzyskania nadziei, pojawił się kolejny wariant, który sprowadził nas z powrotem na dół.

“Elvis” wyciągnął Butlera na szczyt

Dla Butlera “Elvis” oznaczał konieczność sięgnięcia po granice swoich możliwości aktorskich, co z kolei odcisnęło piętno na jego zdrowiu psychicznym. Mimo że doświadczenie to było niezwykle wyczerpujące, aktor podkreśla, że “nie każde doświadczenie będzie takie”. Niemniej jednak zaangażowanie w tak wymagającą rolę pozwoliło mu poczuć się żywym i docenić możliwości swojego aktorskiego rzemiosła.

Dla 31-letniego aktora “Elvis” okazał się wielkim sukcesem, co potwierdzają nawet nominacje do Oscara za najlepszą rolę aktorską. Butler poświęcił trzy lata na przygotowania do roli, w tym doskonalił południowy akcent, charakterystyczny dla postaci Elvisa. Jego poświęcenie dla roli sięgnęło nawet tak daleko, że zyskał na wadze, spożywając rozpuszczone lody Häagen-Dazs. Niemniej jednak pasja aktora do kreacji była tak głęboka, że przyczyniła się do choroby, która spowodowała hospitalizację Austina tuż po zakończeniu zdjęć. Wirus, który symulował objawy zapalenia wyrostka robaczkowego, spowodował, że aktor spędził w łóżku cały tydzień.

Nie można jednak zapominać o ofercie Toma Hanksa, która z pewnością miała wpływ na przyszłe kroki Austina Butlera. Odpowiedzialność za zdrowie psychiczne aktora i zrozumienie dla jego potrzeb po tak intensywnej roli podkreśla profesjonalizm i troskę, które panują na planach filmowych.

“Elvis” to film, którym Austin Butler z pewnością zyskał sobie uznanie zarówno krytyków, jak i publiczności. Teraz, dzięki wsparciu Toma Hanksa, aktor ma szansę kontynuować swoją kreatywną podróż w serialu “Masters of the Air”. To także dowód na to, że współpraca i zrozumienie wśród aktorów i producentów są kluczowymi elementami tworzenia jakościowych i przełomowych projektów filmowych czy serialowych.

Jedno jest pewne – choć “Elvis” był dla Austina Butlera ogromnym wyzwaniem, to zarówno on, jak i Tom Hanks, podkreślają, że doświadczenie to wzbogaciło ich artystyczne pasje i umiejętności. W końcu prawdziwa sztuka wymaga poświęcenia i oddania, a rezultat może przynieść zarówno sukces zawodowy, jak i osobistą satysfakcję.

“Elvisa” już teraz obejrzycie już teraz w serwisie HBO Max.