Jeśli planujesz oddać smartfon do serwisu, upewnij się, że serwisant nie będzie miał dostępu do twojej galerii, komunikatorów oraz pozostałych aplikacji – szczególnie połączonych z chmurą, na której zapisujesz zdjęcia i wideo. Oto przestroga.

Wielu z czytających popełniło kiedyś Nagie Selfie, ale zapewne niewielu chciałoby, aby zostało ono upublicznione. Nierzadko dzieje się inaczej i nasze mniej lub bardziej erotyczne zdjęcia zaczynają krążyć po sieci z przeróżnych powodów – od niefrasobliwości poprzez naiwność po cyber-włamania.

14 lat więzienia za nagie zdjęcia

W takiej sytuacji została postawiona Libijka. Jej nagie fotografie zostały wykradzione i opublikowane w internecie przez osobę, której powierzyła odblokowanie telefonu.

Sąd w Ghanie skazał 22-letniego serwisanta telefonów na 14 lat więzienia za opublikowanie w mediach społecznościowych fotek nagiej klientki, które znalazł na jej smartfonie.

Nagie selfie Libijki pojawiły się w sieci za sprawą Solomona Doga, który tym samym złamał lokalne prawo, udostępniając zdjęcia ofiary. Teraz mężczyzna ma spędzić za kratkami w sumie 14 lat. Pomimo że przyznał się do stawianych mu zarzutów, sąd wymierzył mu surową karę 12 lat pozbawienia wolności za wymuszenie seksualne i dodatkowe 2 lata za niezgodne z prawem udostępnianie zdjęć intymnych.

Wysyłanie i udostępnianie w mediach społecznościowych treści o charakterze seksualnym jest w Ghanie przestępstwem. Nie ważne, czy robi to osoba, która jest na zdjęciu, czy ktoś inny posługuje się w sieci jej fotografią.

Odblokował smartfona, a do sieci wyciekły jej nagie zdjęcia

Jak podaje BBC prokurator, nadinspektor Maxwell Lanyo poinformował sąd, iż zgłosiła się potencjalna ofiara, Libijka pracująca w stolicy Ghany, Akrze. Jej kierowca wysłał telefon do odblokowania, a technik, który miał wykonać usługę, nie tylko telefon odblokował, ale również wszedł w pamięć smartfona, gdzie znalazł nagie zdjęcia pokrzywdzonej.

Później serwisant wysłał zdjęcia ofierze i zażądał od kobiety pieniędzy w zamian za ich niepublikowanie. Powódka nie ugięła się i szantażującego ją mężczyznę zablokowała. Dlatego on ostatecznie zdecydował się opublikować jej fotografie w mediach społecznościowych.

Znajomi Libanki zaczęli do niej dzwonić w sprawie krążących w internecie nagich zdjęć. Wtedy zaangażowała ekspertów IT, którzy namierzyli telefon przestępcy, co doprowadziło do jego aresztowania.

Publikowanie nagich zdjęć to w Ghanie przestępstwo

Nowe prawo w Ghanie uznaje publikowanie nagich zdjęć za przestępstwo. Tamtejsze władze ścigają ludzi, którzy nie tylko publikują Nagie selfie innych, ale również tych, którzy rozsyłają własne rozebrane fotki czy filmy erotyczne. Pierwotnie ustawodawstwo miało być biczem na osoby udostępniające takie materiały z kobietami i dziećmi.

Według pomysłodawców drakońskie prawo ukróci proceder szantażowania i zemsty poprzez tego typu treści.

Tamtejsza policja przestrzega ludzi, szczególnie kobiety, aby powstrzymały się od przesyłania nagich zdjęć mężczyznom, nawet swoim mężom. Według władz nagie selfie mogą wpaść w niepowołane ręce, zwłaszcza jeśli smartfon zostanie zgubiony lub ktoś go zhakuje.

Konsekwencje łamania prawa są srogie. Każda osoba, która zaangażuje się w publikowanie tego typu zdjęć z udziałem dzieci lub dorosłych, może trafić do więzienia na od 5 do nawet 25 lat.

Nagie selfie w Ghanie także się nie opłaca. Osoby, które udostępniają nagie zdjęcia, w przeliczeniu na złotówki muszą liczyć się z karą pieniężną w wysokości od 23 300 zł do 44 800 zł.

Oprócz tego prawo wyraźnie mówi, że każda osoba, która grozi komuś przesłaniem nagich zdjęć, również stanie przed sądem. Tego typu szantaż może skutkować od 10 do 25 latami pozbawienia wolności.

Za publikację własnych zdjęć również pójdziesz siedzieć

Niedawno władze zaczęły ścigać również osoby, które dobrowolnie publikują własne nagie selfie.

Nagie selfie wyciekają nam nagminnie

Przypadek Libanki nie jest odosobniony i zdecydowanie nie sprowadza się wyłącznie do Ghany. Nasze nagie selfie mogą w każdej chwili wpaść w niepowołane ręce. I to nie jest dobra wiadomość dla osób, które kiedyś je popełniły, gdyż nie każdy jest na tyle odważny, aby pokazywać się całemu światu bez ubrania jak podczas nowojorskiego malowania ciał w centrum miasta.

Dlatego upewnijcie się, że zanim oddacie telefon do serwisu, wyczyściliście jego pamięć. W wielu przypadkach można to zrobić z poziomu przeglądarki w Waszych laptopach. Jeśli to niemożliwe, to w miarę sposobności niech serwisant zajmie się smartfonem w Waszej obecności. Z telefonu nagie selfie skasować można, z sieci będzie ciężej się go pozbyć.