Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

“Nie zawsze najlepiej być pierwszym” – stwierdził szef HBO Max

HBO Max wystartowało w Polsce w zeszłym miesiącu. Należy to określić jednocześnie falstartem, co późnym startem, ale szefostwo serwisu jest w dobrym nastroju i kontynuuje obraną strategię globalnego rozwoju.

HBO Max wystartowało na wielu terytoriach o wiele później niż Netflix czy Prime Video. Serwis w niektórych państwach pojawił się nawet po Disney+ czy Paramount+. Na poszczególnych rynkach, takich jak Niemcy, Wielka Brytania czy Włochy, usługi nadal nie ma i z uwagi na przedłużone umowy ze Sky jeszcze długo jej nie będzie.

Jednak Johannes Larcher, szef HBO Max Global, twierdzi, iż “nie zawsze najlepiej być pierwszym”. Uważa, że jego firma wiele uczy się, obserwując działania konkurencji — jedne okazały się sukcesami, inne były niezbyt skuteczne. Dodał, że HBO Max będzie rozwijane etapowo, a firma jest efektywna kapitałowo.

Jest to zupełnie inne podejście do biznesu od tego wyznawanego przez szefa Paramount International. Raffaaele Annecchino twierdzi, iż szybkie starty Paramount+ na kluczowych terytoriach europejskich były posunięciami strategicznie ważnymi.

HBO Max w Stanach Zjednoczonych zaczyna spoczywać na laurach

Larcher nie tylko nie śpieszy się z rozwojem globalnym, ale zauważył także, iż HBO Max nie konkuruje bezpośrednio z innymi serwisami strumieniującymi. “Nie chodzi o bycie numerem jeden, a o stworzenie usługi, która najlepiej służy naszym klientom” – odnotował i dodał, że na lokalnych rynkach jest miejsce dla wielu firm działających globalnie.

Nijak to się ma do bitw o prawa do realizowania poszczególnych produkcji, więc słowa o niekonkurowaniu pomiędzy serwisami można włożyć między bajki. Konkurencja jest kluczowym elementem każdego, również biznesu mediów strumieniujących, gdyż portfele widzów nie są bez dna i stać nas na ograniczoną liczbę usług opłacanych co miesiąc.

CENZURA na Disney+

Disney+ robi wiele, żeby zasłużyć sobie na miano najbardziej zachowawczego serwisu strumieniującego. CZYTAJ WIĘCEJ

Larcher powiedział także, iż w Stanach Zjednoczonych, usługa osiąga nasycenie. To dosyć odważne stwierdzenie, kiedy wziąć pod uwagę, że w Ameryce Północnej HBO Max subskrybuje 43,5 miliony użytkowników (w tym abonentów opłacających HBO), co jest dalekie do wyniku Netflixa (75,2 milionów) w Stanach Zjednoczonych, a bliższe Hulu (45,3 milionów) czy Disney+ (42,9 miliony).

Więcej treści i skupienie uwagi na mniejszych rynkach

HBO Max obecnie stawia na produkcje oryginalne. W 2019 roku Max Originals było zaledwie 10, a w 2023 roku ma ich być około 40. Te widowiska mają trafić w gust widowni spoza Stanów Zjednoczonych.

Poza tym serwis najprawdopodobniej niedługo wzbogaci się o treści prezentowane przez Discovery+. Jednak nie wiemy jeszcze, w jaki sposób serwisy zostaną połączone po powstaniu Warner Bros. Discovery, które będzie efektem wydzielenia WarnerMedia z AT&T i połączeniu firmy z Discovery.

Szef HBO Max Global przyznaje, że nowa firma niedługo wyjdzie z gotową wizją tego, czym powinna być połączona usługa. Jakkolwiek nie podał żadnych znaczących szczegółów.

Co trzeci subskrybent dzieli się Netflixem

Netflix kręci bat na użytkowników dzielących się dostępem do serwisu. CZYTAJ WIĘCEJ

W Polsce taka kombinacja może oznaczać, iż połączona usługa będzie bogata nie tylko w treści znane z HBO Max, Discovery+, ale również z TVN.

Firma przewiduje, że około 90% przyszłych wzrostów subskrypcji będzie pochodziło spoza Stanów Zjednoczonych. Dlatego Larcher nie chce “zrzucać ze spadochronem amerykańskiego HBO Max w różnych krajach”, a woli dopasowywać serwis do specyfiki poszczególnych państw.

HBO Max nieprzygotowane na Polskę

Fakt, iż HBO Max pod jego kierownictwem się nie śpieszy, odczuwają głównie widzowie. Premiery kluczowych produkcji w Polsce są nierzadko trochę lub bardzo opóźnione w stosunku do tego, kiedy widzowie w Stanach Zjednoczonych mogą obejrzeć nowe odcinki seriali. Doskonale ilustrują to ostatnie opóźnienia “DMZ” czy “Minx”, a także to, iż na nowe części flagowego programu rozrywkowego “Przegląd tygodnia: Wieczór z Johnem Oliverem” czekamy po kilka dni od premiery w Stanach Zjednoczonych, więc siłą rzeczy prezentowane informacje stają się nieco nieświeże.

Ponadto w Polsce biblioteka HBO Max znacząco się skurczyła po starcie usługi. Lokalna wersja serwisu przypomina właśnie takiego spadochroniarza, który zapomniał na czas odbezpieczyć i uwolnić spadochron.

W Polsce nadal oczekujemy na serwisy Disney+ oraz SkyShowtime, które mają pojawić się na naszym rynku jeszcze w 2022 roku.



This post first appeared on Popkulturysci.pl - Wyciskamy Popkulture, please read the originial post: here

Share the post

“Nie zawsze najlepiej być pierwszym” – stwierdził szef HBO Max

×

Subscribe to Popkulturysci.pl - Wyciskamy Popkulture

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×