Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

W dziesiątce najpiękniejszych

Czyli wakacje na wyspie Hvar


W dobie chwiejnej sytuacji na świecie, różnorakich zagrożeń, szukamy spokojnej i wciąż atrakcyjnej możliwości spędzenia wakacji. Wielu zwraca się w stronę wczasów krajowych. I my zachwalaliśmy uroki polskiej ziemi, ale Chorwacja to też prawie jak u siebie – tyle, że cieplej i prawie egzotycznie.


Tym razem proponujemy wakacje na wyspie Hvar uważanej często za jedną z dziesięciu najpiękniejszych wysp na świecie. Zdanie takie wyrażają nie tylko współcześni, bo już starożytni Rzymianie budowali tutaj wille. I do dziś znajdziecie tu sporo luksusu i do tego mnóstwo słońca (2724 godzin słonecznych w ciągu roku).
Ciągną tu jak pszczoły do miodu i to nawet ci ze świecznika. Bywały tu takie gwiazdy jak: Beyoncé i Jay-Z, Michael Douglas i Catherine Zeta Jones, Clint Eastwood, Brad Pitt, Gwyneth Paltrow, George Clooney, czy Kevin Spacey. Zimy łagodne, lata ciepłe, woda czysta. Zwłaszcza w mieście Hvar, będący stolicą wyspy, pełno modnych hoteli, barów i klubów, eleganckich restauracji i luksusowych jachtów.

Wyspa leżyna wysokości miasta Drvenik na dalmackim wybrzeżu, pomiędzy Bracem a Korculą, na linii wschód-zachód. Jest długa (68 km) i wąska (4 do 10,5 km). Daje to aż 270 km linii brzegowej! Tyle, to mają niektóre państwa.
Sporo tu wzniesień – jak to w regionie – a najwyższy szczyt to Sveti Nikola (626 m n.p.m.). Przez to niełatwo tu jeździć, drogi są kręte i niebezpieczne. Jeżeli Chorwaci, którzy mają takich szlaków więcej, powiadają kiedy komuś źle życzą „obyś zginął na drogach Hvaru? - to musi być coś na rzeczy. Te wzniesienia dochodzą i do morza, zwłaszcza na południu, gdzie brzeg stromy i skalisty. Lepiej kąpać się na północy, gdzie występują półwyspy i zatoczki. Hvar porasta roślinność śródziemnomorska (makią), a także lawenda, którą zresztą tu sadzą masowo, dlatego też Hvar znana jest również jako „lawendowa wyspa”. Rośnie tu też rozmaryn, uprawiają, winogrona, figi, oliwki. No po prostu „Śródziemnomorze”.

Pomaga i natura i historia

Miejscowi wiedzą jak z tego „kapitału” korzystać i żyją przede wszystkim z turystów. Można powiedzieć, że mają to już „we krwi”, jako że pierwszą organizację turystyczną założono tu w 1868 roku. Ostatnio zaś na pewno znacznie pomaga im fakt, że w 2008 r. krajobraz kulturowy Hvaru został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO pod nazwą Równina Starego Gradu.
To od Starego Gradu, najstarszego miasta w Chorwacji. Wtedy, kiedy urodził się Arystoteles w Tracji (384 p.n.e.), tutaj przybyli Grecy z wyspy Paros na Morzu Egejskim. I już zostali, a miastu na dali nazwę Pharos. Archeolodzy odkrywają ich ślady, jak i to, co pozostało po Ilirach i Rzymianach. Do tego świątynie, mury miejskie, budynki renesansowe i barokowe. Urokliwe miasteczko.

Miasto Hvar jest popularnym kurortem turystycznym, ale i tu napotkacie ślady przeszłości. Mieszka tu niewiele ponad 4 tys. mieszkańców, ale zwłaszcza w sezonie miasto „puchnie”. W pamiątkowych budowlach widać zwłaszcza ślady renesansu.
Mają tu port jachtowy, otoczony zabytkową zabudową, z którego dojdziecie szybko na Plac św. Szczepana, największy plac w Dalmacji i główny plac miasta. Na górnym końcu jest katedra św. Szczepana (Katedrála sv Stjepana.), zbudowana na przełomie XVI i XVII wieku, z imponującą dzwonnicą. Obok stoi loggia w renesansowym stylu z Wieżą Zegarową (dziś hotel). Parę kroków dalej postawili Arsenał (w latach 1579–1611). W 1612 r. powstał na jego pierwszym piętrze teatr. To pierwsza tego typu placówka w Chorwacji i jedna z pierwszych społeczności teatralnych w Europie.

_____________________________

Wczasy w Chorwacji z UK
Depozyt już od £30pp
_____________________________

Spacerując promenadą dojdziecie do klasztoru franciszkanów (XV w.), który szczyci się imponującym obrazem Ostatniej Wieczerzy. Nad Hvarem w podobnym okresie pobudowano fortecę (Fortica lub Španjola) rozbudowaną przez Austriaków w XIX w. Widok stąd przepiękny, można też przysiąść na kawę lub oglądnąć wystawę muszli. W okolicy spostrzeżecie też pozostałości po czasach panowania rzymskiego, jak np. fragmenty łaźni.
Ale stolica wyspy to nie tylko zabytki, ale też żwirowe i skaliste plaże, często schowane w urokliwych zatoczkach. No a przede wszystkim kurort znany jest z dużej ilości restauracji, barów i dyskotek. Słynne są lokale Forteca lub Veneranda.

Trochę spokojniej

Nie wszyscy jednak chcą odpoczywać w tak energetycznym miejscu. Wielu preferuje miasteczko Jelsa na północnym wybrzeżu. Tu też jest porcik, starówka wyłożona kamiennymi płytami i deptak, którym, można spacerować po zachodzie słońca w otoczeniu rozświetlonych restauracji, lodziarni i kawiarni z pachnącym napitkiem. Tak, tego tu też nie brakuje, ale klimat inny, spokojniejszy – no i też niższe ceny. Mniej komercyjnie, szefowie kuchni wydają się autentycznie zainteresowani gośćmi (tak, wychodzą do nich pogwarzyć). Jeżeli chcielibyście spróbować lokalnych specjałów, zwłaszcza owoców morza i nie nadwyrężyć za bardzo kieszeni, to właśnie tutaj. Do tego widok na piękną zatokę.

Jak zaś chodzi o finanse, to tu się naprawdę da oszczędzić, bo mają w Jelsie znajdzie się też supermarket, gdzie można zrobić codzienne zakupy. Nie gdzieś daleko, ale ok. 150 metrów na północ od portu, tuż przy głównej drodze prowadzącej do centrum. I dalej myśląc oszczędnie - w okolicy są kempingi Holiday, Mina i Grebisce. Do miasteczka dotrze się z nich „z buta”. I to ważne, jako że Jelsa akurat dla kierowców nie jest zbytnio przyjazna. Tzn. miejsca tu niewiele, parkingi są przede wszystkim płatne. Na chwilę można, ale na całe wczasy?


Milna z trzema plażami


Innym spokojnym, a jeszcze mniejszym miejscem jest wioska Milna, leżąca bliżej miasta Hvar i oczywiście nad jedną z licznych zatoczek. To fajne miejsce do wypoczynku nad wodą. Są tu zasadniczo trzy plaże – choć wciąż pamiętajmy, że to Chorwacja i przez plażę rozumiemy też kamienisty czy żwirowy płaski kawałek lądu nad wodą. Za to ta woda – nie mąci się tak łatwo, przejrzysta, świetna do oglądania przez maskę co tam pod spodem. Wokół też piękne krajobrazy, wysokie góry i tunel po drodze, o długości ok 1,5 km. Tu już dużo łatwiej zaparkować, w dodatku darmowy parking znajduje się bardzo blisko głównej plaży. To ta „miejska” plaża, z białych otoczaków, w sąsiedztwie wiejskiej zabudowy. Druga towarzyszy lokalnemu kempingowi, trzecia zaś odludna i dzika, schowana z dala od tłumów i gwaru. To de facto miejsce dla naturystów, ale przebywają na niej również tekstylni.


Na Hvarze znajdują się też naturalne piaszczyste plaże, przede wszystkim po stronie północnej wyspy, a to ze względu na to, że wiatr północny (bura) i fale od strony północnej są silniejsze od tych z południowej strony. Dlatego też i żwirek na plażach żwirowych po tej stronie wyspy jest drobniejszy i bardziej odpowiedni dla dzieci. Płytkie piaszczyste plaże w głęboko wciętych w ląd zatokach możecie znaleźć w okolicach Jelsy i w zatoce Mlaska w pobliżu Sucuraj. Polecić można Ivan Dolac, Zavala, Zatokę Jagodną, Gromin Dolac itd. Na południu zaś ukrytą zatokę Lučišće, do której trzeba zejść jakieś 300 m ścieżką w dół. Z kolei skały otaczają kawałek plaży w Svetej Nedjelji. Plaża Grebišće, jest jedną z piękniejszych plaż na całej wyspie. Położona jest w pobliżu wspomnianej Jelse tuż przy kempingu, któremu zawdzięcza swoją nazwę. Jest to plaża piaszczysta otoczona lasem, w którym można się schować przed upałem. Ze względu na płyciznę jest to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi.

Poprzedni post traktował o zwiedzaniu Singapuru




This post first appeared on Destynacje Na Wakacje, please read the originial post: here

Share the post

W dziesiątce najpiękniejszych

×

Subscribe to Destynacje Na Wakacje

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×