Zimowe szarości bez śniegu to coraz częstsza niemal norma większości zimowego czasu w ostatnich latach. Krajobraz w takich okresach jest malowany z odcieni szarości, brązów i zieleni, niestety bez pokrycia śnieżnego co miałaby przecież sugerować zimowa pora roku.
Drzewa jak widać już dawno straciły swoje liście, trawa niemal całkowicie zamarła, jeśli jeszcze do tego dodamy brak słońca, szare ponure niebo, wkoło mamy surowy i melancholijny wygląd. Wszystko to sprawia że owe zimowe szarości mogą wydawać się jeszcze bardziej ponure i mroczne dla tych co z natury swojego usposobienia raczej nie lubią takich klimatów. Nie ukrywam że trudno mi doszukać się jakieś większej radości czy czerpania i gromadzenia energii do działania podczas takich właśnie samotnych spacerów.
Mimo wszelkich starań znalezienia odrobiny piękna czy zauroczenia jednak "idę na przeczekanie" i z coraz większą niecierpliwością czekam na pierwsze powiewy wiosny ale jeszcze niestety to nieco odległa perspektywa....
Zembrzyce, 11.02.2024