Po dwóch tygodniach deszczowych i niezbyt ciekawych weekendowych dni, w końcu zrobiło się na tyle dobrze że można było przynajmniej wyjrzeć i rozejrzeć się dalej przed siebie, a przecież to już połowa sierpnia.
Przyroda wokół nas zdecydowanie się zmienia, coraz więcej kolorów w odcieniach żółci czy brązu, zieleń już na pewno nie jest ta jaką znamy chociażby z czerwca bardziej szara a przecież do jesieni jeszcze parę tygodni. Niestety zbliżająca się w oddali burza nie pozwalała mi na dłuższy spacer, zatem tylko symboliczne parę ujęć okolic Mucharza, może w kolejnych dniach nieco więcej uda mi się złapać sierpniowych klimatów mojej okolicy.
