Podróże z dziećmi po Polsce, Azji Środkowo-Wschodniej, Europie i Stanach Zjednoczonych. Dziecko w górach. Aktywne rodzicielstwo.
Zobacz nasze wycieczki w 2020 roku. Było dość intensywnie i różnorodnie, chociaż niemal w całości ten rok spędziliśmy w Polsce.
2020 był dziwnym rokiem, o czym pisałam więcej tutaj. Po mega obfitym w zagraniczne wojaże 2019 roku z wiadomych przyczyn poświęciliśmy go na poznawaniu naszego kraju. Jeśli chodzi o intensywność podróżowania, to mam wrażenie, że od maja do listopada non stop byliśmy w drodze (w podróży, tuż po lub tuż przed:)
W tym roku stworzyliśmy 83 nowe teksty na blogu. Poniżej podlinkowałam chyba wszystkie. Ze statystyk widzę, że dla wielu osób już w tym roku były dużą inspiracją, ale mocno wierzę, że przydadzą się także do planowania przyszłorocznych podróży.
STYCZEŃ 2020
Na początku roku pojechaliśmy do Czech. Chcieliśmy zobaczyć jak wygląda ośnieżona ścieżka w Chmurach w Dolni Moravie. Niestety, nie było zbyt wiele śniegu, ale i tak bardzo nam się podobało. Sprawdziliśmy też tutejszą trasę saneczkową, ponoć najdłuższą w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wracając pojechaliśmy do Międzygórza i podziwialiśmy Wodospad Wilczki w jesienno-zimowej odsłonie. Jesiennej, bo nie było ani grama śniegu mimo że styczeń to przecież zima w pełni.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W styczniu byliśmy też w Jakuszycach i sprawdzaliśmy, gdzie można jeździć na sankach. Niestety, nie udało nam się w tym roku pojeździć na nartach biegowych. Pospacerowaliśmy jednak z przyczepką na płozach w okolicy Huty i Białej Doliny w Szklarskiej Poręby.
Wybrałam się też razem z moją siostrą na Śnieżne Kotły i rozpaliłam w sobie marzenie, by latem zejść nad Śnieżne Stawki. To miał być początek cyklu górskich wędrówek bez dzieci, co niestety się w tym roku nie udało.
Wyświetl ten post na Instagramie.
LUTY 2020
Zima w końcu przyszła. Wybraliśmy się na Dzikowiec w Górach Suchych niedaleko Wałbrzycha, szukając miejsca na sanki, ale także śnieżny spacer z dziećmi. Miejsce świetne, bo można było wjechać na szczyt wyciągiem i pójść na krótki spacer szukając pięknych widoków.
Żeby odpocząć trochę od zimna, pojechaliśmy na otwarcie największego parku wodnego w Europie Środkowo-Wschodniej – Suntago. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że to będzie jedyna egzotyczna podróż w tym roku… Choć trochę powspominaliśmy z innymi blogerami najpiękniejsze tajskie wyspy.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W lutym napisałam też tekst o wszystkich wodospadach w Sudetach, Parkach Narodowych na Dolnym Śląsku a także poradnik o wyborze plecaka na górskie wycieczki.
MARZEC 2020
W marcu planowaliśmy jechać na kilka tygodni do Szwajcarii (wiesz co to housesitting?). Niestety, w Polsce zatrzymał nas koronawirus. Ba! Nawet nie w Polsce, ale w domu. To co się wydarzyło, dziś wydaje nam się totalnie nierzeczywiste, śledzenie statystyk, relacji z dramatycznej sytuacji na północy Włoch, konferencje prasowe z coraz to nowymi obostrzeniami w Polsce, aż w końcu… zamknięcie lasów.
Dopóki było można, szukaliśmy mniej znanych lasów i łąk w okolicy Wrocławia. Z wiadomych względów nikomu nie zdradzaliśmy tych miejscówek.
Wiedliśmy mało turystyczne i podróżnicze życie. Napisaliśmy kilka tekstów na czas kwarantanny domowej. M.in. poleciliśmy w nich sandały na lato, zrobiliśmy testy nowej spacerowki Thule Spring, zastanawialiśmy się głośno jak to z tymi lasami jest, szukaliśmy bajek z podróżniczym motywem i postanowiliśmy zadbać o home nature w domu :)
KWIECIEŃ 2020
W kwietniu napisałam Wam co u nas słychać w czasie kwarantanny. Zdradziłam czego się boję i co uświadomił mi ten czas w domu. (Tekstu o pięknej dżungli w Cameron Highlands, o którym wspominałam, do dziś nie napisałam. Najzwyczajniej w świecie nie umiałam pisać o podróżowaniu w tamtym czasie… ).
Na szczęście przyszła odwilż i „uwolnili” lasy i Parki Narodowe! A my znów mogliśmy oddychać pełną piersią! Przeglądając mapy Dolnego Śląska natrafiłam na Pustynię Kozłowską w Borach Dolnośląskich. Pojechaliśmy. Zachwyciliśmy się. Opisaliśmy. Potem okazało się, że to miejsce w tym roku stało się bardzo popularne ;) Śmiem przypuszczać, że dołożyliśmy dość dużą cegiełkę do promocji tego miejsca. Skoro też zaczęliśmy masowo odwiedzać lasy, napisałam tekst o tym jak radzimy sobie z ochroną przeciw kleszczom.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Napisałam też tekst o moich ukochanych miejscach w Kotlinie Jeleniogórskiej – bo to za nimi, a nie za nowymi destynacjami, tęskniłam w czasie zamknięcia nas w domach najmocniej. Odwiedziliśmy nowy punkt widokowy Zloty Widok nad Szklarską Porębą.
MAJ 2020
W maju rząd otworzył hotele. Długo nie czekając, przenieśliśmy się na 2 tygodnie do Antoniowa w Górach Izerskich. Delektowaliśmy się ciszą i spokojem, a także luksusem wielkiego ogrodu ze stawem i strumieniem oraz urokami wiejskiego życia. Z tego wyjazdu nie opisaliśmy wszystkiego, ale pokazywaliśmy na Stories w Instagramie. Było karmienie i dojenie kóz, przepyszne sery, brodzenie w strumieniu, śnieg w maju i wiele innych przygód. Na naszej liście miejsc do opisania jest jeszcze Ścieżka Dydaktyczna Jeleniówka, okolice Gierczyna, Chromca i Antoniowa, które kryją wiele ciekawych historii. Jak na razie napisałam o położonej kilkanaście kilometrów dalej Proszówce, w której wyprowadziliśmy na spacer Alpaki.
Wyświetl ten post na Instagramie.
I choć pojechaliśmy tam normalnie pracować (praca w systemie home office), to popołudniami odkrywaliśmy okolicę. Pokazaliśmy Wam Bobrowe Skały wraz Polaną Czarownic, a także widoki z wędrówki z Rozdroża Izerskiego do nieczynnej kopalni kwarcu Stanisław. Bardzo polecamy to miejsce ze względu na przepiękne krajobrazy, ale też dość apokaliptyczny klimat dawnej kopalni.
Czy jesteś z nami na Instagramie? Nie? Czas to zmienić!
Wróciliśmy na chwilę do Wrocławia. Po drodze wpadliśmy do Książąńskiego Parku Krajobrazowego i pokazaliśmy Wam ruiny Starego Książa i absolutnie przepiękną trasę Przełomami Pełcznicy pod Książem. Jeździliśmy na hulajnogach po wrocławskich parkach, a Jacek z Igą poszli na Śnieżnik, odwiedzając też Międzygórze i Wodospad Wilczki.
Koniec maja spędziliśmy w Załęczańskim Parku Krajobrazowym, a dokładniej to w Resorcie Stara Wieś. Zwiedzaliśmy okolicę pieszo, autem, rowerem i kajakiem… choć ten ostatni był dosyć pechowy, bo na sam koniec Jacek zaliczył wywrotkę i stracił ulubiony telefon, a razem z nim piękne zdjęcia ze spływu. Napisaliśmy recenzje miejsca (bardzo polecamy) i kompleksowy przewodnik po parku.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wspominaliśmy też Azję tworząc tekst o Singapurze i mocno wierząc, że dalekie podróże będą jeszcze kiedyś możliwe.
Kiedy wróciliśmy z łódzkiego… pojechaliśmy w lubuskie, a dokładnie do Łęknicy. Usłyszeliśmy, że ze względy na zamkniętą granicę, sytuacja mieszkańców miasteczka utrzymujących się w dużej mierze z handlu przygranicznego i turystów z Niemiec, jest zła. Chcieliśmy w jakimś stopniu im pomóc. Przypomnieć o Łęknicy z przepięknym Geoparkiem Łuk Mużakowa i Parkiem Mużakowskim. Prócz tekstu o Łęknicy, napisaliśmy przewodnik po polskiej części Parku Mużakowskiego.
CZERWIEC 2020
Początek czerwca spędziliśmy we Wrocławiu. Zbieraliśmy siły na kolejną przygodę.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pierwszy raz w życiu wyruszyliśmy na wyprawę kamperem! Nie chcieliśmy jechać daleko. Znów postawiliśmy na lubuskie. Z tej wycieczki przywieźliśmy kompleksowy poradnik o pierwszej podróży kamperem, a także artykuł z podsumowaniem lubuskich atrakcji i przegląd lubuskich jezior.
Byliśmy nad 13 lubuskimi jeziorami. Spaliśmy w otoczeniu pięknie pachnącej lubuskiej przyrody. Odwiedziliśmy zamki, winnice i szukaliśmy atrakcji dla dzieci. Zostaliśmy też zaproszeni do udziału w konferencji prasowej Marszałek województwa lubuskiego i udziału w kampanii promocyjnej tego regionu Polski.
Wprost z lubuskiego pojechaliśmy do Wałbrzycha, by zejść pod ziemię do Starej Kopalni Węgla Kamiennego oraz na wieżę widokową, z której podziwialiśmy przepiękne położenie miasta.
Wyświetl ten post na Instagramie.
LIPIEC 2020
Latem wybraliśmy się na szybką randkę na szlaku odwiedzając m.in. Kociołki i Złoty Widok w Michałowicach. Sara w tym czasie razem z ciocią była na Zamku Chojnik i Zamku Bolczów w Rudawach Janowickich.
W połowie miesiąca zrealizowaliśmy swoje wielkie marzenie, by przejść górami z Karpacza do Szklarskiej Poręby Jakuszyc. Bez wątpienia to najsilniejsze doświadczenie tego roku. Jesteśmy mega dumni z naszych dziewczyn. 50 km w górach, to naprawdę dobry wynik dla 4,5 latki :), a i Iga była bardzo dzielna, bo wychodziła z nosidła na najbardziej stromych podejściach. Każdego dnia starałam się zrelacjonować na Instagramie to przejście, by pokazać Wam trochę gór i zainspirować do takiej wędrówki.
Z tego wypadu powstały wpisy:
- Przejście z Karpacza do Szklarskiej Poręby-Jakuszyc
- Strzecha Akademicka i Samotnia – wycieczka do dwóch karkonoskich schronisk
- Pielgrzymy – fajny pomysł na jednodniową wycieczkę w Karkonoszach
- Ścieżka nad Reglami – najpiękniejszy szlak w Karkonoszach
- Szrenica – wszystkie szlaki i porady jak zrobić to dobrze
- Ile kosztuje tydzień w Karkonoszach?
- a to jeszcze nie wszystko co tam widzieliśmy i przeżyliśmy :)
SIERPIEŃ 2020
Na początku sierpnia szukaliśmy ochłody w dolnośląskich akwenach wodnych. Byliśmy nad Jeziorem Bielawskim, ale i w Białym Kościele.
Wzięłam udział w fantastycznym spotkaniu „Perły Ludzie Karkonoszy” organizowanym przez Kobietę z Karkonoszy – Marcjannę Ruszkowską..
Upały w mieście sprawiły, że pojechaliśmy nad jezioro Lubniewsko i Lubiąż w Lubniewicach. Spędziliśmy cudowny weekend w Przystań Lubniewice (relacja) oraz przygotowaliśmy plan na wycieczkę po okolicy jeziora Lubniewsko.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W sierpniu odwiedziliśmy jeszcze jezioro bystrzyckie w Zagórzu Śląskim i zostawiliśmy Sarę na tygodniowy odpoczynek u babci w Wałbrzychu. Z kolei ja z Igą pojechałam do schroniska Przysłop pod Baranią Górą na tygodniowy turnus dla dzieci. Zdobyliśmy Baranią Górę, ale przede wszystkim rozkoszowaliśmy się tutejszą przyrodą. Jestem przekonana, że wrócimy tu w 2021 roku i Was też mocno do tego zachęcamy, bo zarówno schronisko jak i okolica jest naprawdę pierwszorzędna. Tu zobaczcie relacje z tego pobytu.
Beskid Śląski spodobał nam się tak bardzo, że kiedy przyjechał po nas Jacek z Sarą, zdecydowaliśmy się zostać tu jeszcze na kilka dni. Zatrzymaliśmy się w Kompleksie Zagroń w Istebnej ze świetnym aquaparkiem i wyjściem na szlaki. Przygotowaliśmy recenzję tego miejsca, a także podpowiedzi atrakcji i szlakó