Podróże z dziećmi po Polsce, Azji Środkowo-Wschodniej, Europie i Stanach Zjednoczonych. Dziecko w górach. Aktywne rodzicielstwo.

Nie wiem jak u Ciebie, ale półki w pokoju naszych dziewczyn uginają się od zabawek. Niestety, wiele z nich została użyta zaledwie kilkukrotnie. Są jednak takie rzeczy, które używamy cały czas i nie szkoda nam na nie pieniędzy. Choć właściwie nie są to zabawki, a sprzęty sportowe. Jeśli zastanawiasz się co kupić dzieciom na Dzień Dziecka, urodziny lub tak po prostu! Pomyśo o hulajnodze. Może spodobają Ci się nasze. To dzięki nim możemy pozwolić sobie na naprawdę długie spacery.

Hulajnogi mają ten atut, że są nieduże i bez problemu jeżdżą z nami na wycieczki. Są idealne na sytuacje awaryjne, kiedy brak chęci na wędrowanie i trzeba jakoś urozmaicić spacer.

Jednak przede wszystkim to świetny sposób na aktywne spędzanie wolnego czasu i zachęcanie dzieci do aktywności. We Wrocławiu używamy ich praktycznie codziennie. Czy to na szybkie zakupy, wieczorny spacer niedaleko domu, czy długo wyczekiwane wyjście na wrocławską Pergolę. Ostatnio wybraliśmy się tam pierwszy raz od… jesieni zeszłego roku. Wrocławiu – tęskniliśmy!

Początkowo Sara niekoniecznie miała ochotę na spacer, ale możliwość jazdy na hulajnodze po równym chodniku sprawił, ze nabrała ochoty.

Zobacz! Gdzie spacerować we Wrocławiu?

KIEDY KUPIĆ HULAJNOGĘ?

Kiedy nasza Sara miała półtorej roku zaczęła używać jeździka/hulajnogi Scootandride Highwaykick 2w1. Od trzech lat używamy tej pierwszej hulajnogi. Choć początkowo używaliśmy jej głównie w formie jeździka. Teraz spokojnie mogłaby dalej śmigać na swojej żółtej strzale, ale pojawiła się potrzeba na zakup nowego sprzętu. Tym razem dla siostry, która domagała się, że też chce.

Zobacz! Nasza zimowa recenzja Scootandride Highwaykick 2w1

Zdecydowaliśmy więc, że żółty Scootandride Highwaykick 2w1 przejmie Iga, a Sara dostanie nową.

HULAJNOGA PO SIOSTRZE – SPRZĘT JAK NOWY!

W przypadku drugiego dziecka świetnie sprawdza się funkcja szybkiego przełączenia jeździka w hulajnogę i z powrotem bez konieczności używania klucza. Jeśli macie dwójkę maluchów – doskonale wiecie o co chodzi. Młodsza zawsze chce robić to co starsza, a niestety, motoryka i umiejętności nie zawsze na to pozwalają.

HULAJNOGA RATUNKIEM PODCZAS SPACERÓW

Nasze dzieci zasadniczo lubią spacery. Dużo chodzą na własnych nogach. Bywa jednak tak, że się najzwyczajniej w świecie „się nie chce”. Wtedy na ratunek przychodzi właśnie hulajnoga. Wyścigi na takim sprzęcie pozwalają nam dotrzeć tam gdzie chcemy. Czasem pytacie nas jak zachęcamy dzieci do aktywności, no to m.in. właśnie tak. O tyle ile Iga nie jest jeszcze szczególnie ciężka to w przypadku czterolatki staramy się ograniczyć noszenie na barana do absolutnego minimum. Na szczęście się da, bo Sara to urodzona turystka (spokojnie jest w stanie przejść 10 km w górach), a na miejskich spacerach pomagamy sobie właśnie hulajnogą.

DLACZEGO AKURAT SCOOTANDRIDE HIGWAYKICK 3?

W naszym przypadku odpowiedziałabym na to pytanie mówiąc, że nam się sprawdziła „1” i bardzo podoba nam się jej wygląd.

Sara jeździ teraz na ScootandRide Highwaykick 3 LED ze świecącymi kółkami. Myślę, że spokojnie posłuży jeszcze 2-3 lata. Mogą jeździć na niej dzieci do 120 cm wzrostu. Kiedy ona z niej wyrośnie sprzęt przejmie młodsza siostra, bo wierzę, że tak jak w przypadku mniejszej hulajnogi także okaże się „nie do zdarcia!”. Ten mniejszy model to ScootandRide Highwaykick 3 i w jego przypadku górną granicą wzrostu jest 118 cm wzrostu.

Jeśli jesteście ciekawi produktów Scootandride zajrzyjcie na ich stronę. Znajdziecie tam specyfikację oraz szczegółowo opisane funkcje. Dla nas najważniejsza jest bezpieczeństwo i trwałość. Sara docenia łatwość hamowania – w tym przypadku umiejscowionym na tylnik błotniku i stylowy design- choć mówiąc jej języikiem powinnam powiedzieć „piękność” (kolory ScootandRide Highwaykick 3 są naprawdę cudowne – szczególnie pastelowe wersje, a świeciące koła to w ogóle +100 dla jakości zabawy!). Fajnie, że hulajnoga łatwo się składa, bo często z nimi podróżujemy i zazwyczaj leżą w samochodzie czekając na nowe przygody.

A! i sprawdza się jeszcze lekkość! Bo bywa, że spacery kończą się właśnie tak 

Artykuł PREZENT NA DZIEŃ DZIECKA, KTÓRY ZACHĘCI DZIECKO DO DŁUŻSZYCH SPACERÓW:) pochodzi z serwisu ZBIERAJSIE.PL blog o podróżach z dziećmi.