KSW przyznało bonusy po sobotniej gali KSW 59. Wyjątkowo w ręce bohaterów najbardziej efektownej walki wieczoru, Sebastiana Przybysza i Antuna Račicia, trafi podwójny bonus za starcie, które nazywane jest najlepszą pięciorundową batalią w dziejach KSW. Bonus za nokaut gali powędrował natomiast do Darko Stošicia, który pewnie prowadził pojedynek z Michałem Włodarkiem, a następnie wyłączył światło poznaniakowi w drugiej odsłonie ich starcia.

Nagrodę za najlepszy nokaut na gali zgarnął Darko Stosić. Serb od początku sprawował kontrolę nad przebiegiem walki z Michałem Włodarkiem. 29-latek bez problemów obalał Polaka i utrzymywał w parterze. W drugiej rundzie Stosić zaatakował potężnym prawym z góry. Cios wyraźnie zamroczył leżącego na plecach Włodarka. Zawodnik z Belgradu dostrzegł swoją szansę i zasypał rywala ciosami. W porę wkroczył sędzia, który przerwał pojedynek. Po walce Serb nie ukrywał, że celuje w walkę o mistrzowski pas królewskiej kategorii. Jego obecnym posiadaczem jest Anglik Phil De Fries. 

Jako najlepszy pojedynek na gali szefowie KSW wskazali starcie o pas mistrza KSW w dywizji koguciej. Rękawice skrzyżowali broniący tytułu Antun Racić oraz pretendent Sebastian Przybysz. Od początku walka toczyła się w dużym tempie i była bardzo emocjonująca. Dotąd Chorwat był znany z mało widowiskowego umęczania rywali pod siatką. W tym pojedynku tego elementu było bardzo mało. Ostatecznie decyzją sędziów nowym mistrzem został Przybysz.