Posiadacze psów niejednokrotnie spotkają się z sytuacją, w której do ich domu zostanie wprowadzony inny czworonóg. Może być to sytuacja przejściowa (np. jedne z naszych gości przyprowadził ze sobą pupila), bądź stała (przygarniamy nowego kudłatego członka rodziny, bądź zamieszkujemy z osobą, która również psa posiada). O ile nie istnieje jakiś złoty środek, który sprawi, że dwa psy przypadną sobie do gustu, o tyle możemy podjąć działania, które w znaczącym stopniu ułatwia czworonogom interakcje.

Poziom trudności w przedstawieniu sobie dwóch psów jest zależny od bardzo wielu czynników. Psy, które duża część swojego życia spędziły w większym stadzie bądź na regularnych zabawach z innymi przedstawicielami swojego gatunku socjalizują się, co do zasady, lepiej niż czworonogi, których jedynymi towarzyszami byli ludzie. Większe szanse na wypracowanie nici porozumienia mają osobniki, które zostały wysterylizowane bądź wykastrowane.

Na pierwsze spotkanie zwierząt najlepiej wybrać neutralny grunt – tj. taki, który nie jest znany żadnemu zwierzęciu. Ewentualnie może być to też park dla psów, szczególnie, jeżeli oba przedstawiane sobie pupile miały już okazję korzystać z tego typu przybytków.

Psy mają silny instynkt terytorialny, doskonały zmysł powonienia i nienajgorszą pamięć. Z tego względu na pierwsze spotkanie nie nada się okolica, w której jeden z psów bywał chociażby sporadycznie (ponieważ może uznać, że jest to teren mu znany i poczuje się jego panem).

Ważne, by psy do miejsca, w którym ma przebiegać pierwsze spotkanie, zostały przyprowadzone w z grubsza tym samym momencie. Jeżeli zdecydujemy się poznać je w ogrodzonym, pustym parku dla psów, a jeden ze zwierzaków będzie miał sposobność przebywać w nim nawet 15 minut przed przybyciem drugiego, może uznać, że ten drugi jest intruzem, gdyż ogrodzony teren został już mentalnie własnością pierwszego osobnika.

Jeżeli mamy obawy co do tego, jak zareaguje jeden z psów, początek spotkania można przeprowadzić trzymając oba zwierzęta na smyczy. Jeżeli zdecydujemy się na takie rozwiązanie istotne jest, by smycz była trzymana w sposób luźny. Napięcie może sugerować zwierzęciu, że ma do czynienia z niebezpieczną sytuacją, co czasami wyzwala agresywne zachowania.

Gdy psy się już obwąchają, można zabrać je na krótki spacer. W trakcie spaceru powinny iść relatywnie blisko siebie. Gdy jednak widzimy, że jedno ze zwierząt staje się namolne bądź agresywne, zwiększmy na jakiś czas odległość.

W większości przypadków zalecane jest jednak znalezienie skrawka (najlepiej ogrodzonego) terenu, na którym psy zostaną puszczone luzem. Psy, podobnie jak większość zwierząt, posiadają utarty schemat budowania relacji z przedstawicielami swojego gatunku. Faza poznawania się zwierząt służy ustaleniu pozycji w stadzie, dzięki czemu w przyszłości da się uniknąć nieporozumień związanych z nieokreśleniem hierarchii. Samo ustalenie pozycji przybiera często z pozoru dość brutalną opcję – np. jedno zwierzę goni drugie, po czym dominowany pies kładzie się na plecach i skomle.

W czysto ludzkim odruchu wielu właścicieli stara się w tym przypadku rozdzielić psy, kierując się współczuciem dla dominowanego psa. Wszelkie reakcje na tym etapie są jednak nie wskazane, gdyż jedynie przedłużą i utrudnią cały proces docierania się czworonogów. Psy bardzo rzadko robią sobie wzajemnie krzywdę przy poznawaniu się. Nawet gdy dochodzi do przejawów agresji, przegrany po prostu opuszcza pole walki. Jeżeli jednak dostrzegamy, że psy zaczynają na siebie warczeć bądź dochodzi między nimi do starcia z użyciem zębów, należy je rozdzielić.

Gdy psy przełamią już pierwsze lody, warto pozostać w miejscu spotkania jeszcze z 30 – 60 minut, tak, by poczuły się w swoim towarzystwie swobodnie. Najlepiej w tym czasie bawić się z nimi, rzucać patyk do aportowania oraz motywować do wspólnej aktywności.

Gdy mamy za sobą już proces zapoznawania, możemy spokojnie zabrać psy do naszego domu.