Komisja Europejska zaproponowała, aby przedłużyć licencje na stosowanie tego środka chemicznego w rolnictwie na kolejne 10 lat, czyli do 15 grudnia 2027 roku. W czasie głosowania 27 listopada 2017 roku 18 państw, w tym Polska, było za takim rozwiązaniem, a 9 opowiedziało się przeciwko.

Odrębne zdanie w tej sprawie miał Parlament Europejski, który chce natychmiastowego zakazu stosowania tej substancji w gospodarstwach domowych oraz stopniowego jej ograniczeniem aż do całkowitego zakazu po 2022 r. w rolnictwie.

Decyzja dziwi tym bardziej, że Greenpeace przekazało unijnemu komisarzowi ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisem Andriukaitisem petycję wraz z milionem podpisów, którą Bruksela zlekceważyła. Dowodzi to słusznej teorii, że Unia Europejska wraz z komisją europejską i parlamentem UE są ciałami niedemokratycznymi i na pewno nie działają w imię dobrze pojmowanych interesów ludności europejskiej a jedynie w interesie wielkich korporacji.

Debata w sprawie glifosatu pokazała, że Komisja dalej przedkłada krótkoterminowe interesy firm chemicznych nad zdrowie publiczne i środowisko. Jedynie zakaz tzw. desykacji zbóż czyli opryskiwania ich tym herbicydem tuż przed zbiorami wprowadziła już Francja, Włochy i Holandia.

Głównym i wiodącym składnikiem Roundupu jest glifosat. Glifosat jest substancją chemiczną używaną w środkach chwastobójczych, takich jak Roundup firmy Monsanto, i ostatnio stał się najpowszechniej stosowanym rolniczym preparatem chemicznym w historii. Pomimo to, bardzo możliwe, że nigdy o nim nie słyszeliście, i giganty przemysłu chemicznego prawdopodobnie byłyby szczęśliwe, gdyby tak pozostało. 

Polecamy film dokumentalny na temat tego „słynnego” produktu, którego składniki zawiera większa część populacji we krwi:

Dlaczego glifosat jest tak groźny dla ludzi?

1. Badania pokazują również, że herbicydy zawierające glifosat, działają jak substancje wywołujące zaburzenia endokrynologiczne (endocrine disrupters) – które zakłócają pracę naszych gruczołów dokrewnych i mogą negatywnie wpływać na płodność.
2. Nie tylko ludzkie zdrowie może ucierpieć na skutek stosowania glifosatu. Zgodnie z badaniami EFSA stanowi on długoterminowe zagrożenie dla zwierząt hodowlanych, takich jak krowy i owce.
3. W Południowej Ameryce, gdzie ogromne obszary ziemi zostały obsadzone soją GMO odporną na glifosat z przeznaczeniem na pasze dla zwierząt na eksport do Europy, udokumentowano wiele przypadków nowotworów i fizycznych deformacji.
4. Z powodu nadmiernego stosowania Roundupu w uprawach GMO odpornych na glifosat w USA i Kanadzie, rozprzestrzeniły się tam już odporne na ten herbicyd „superchwasty”. Aby powstrzymać ich ekspansję, zezwolono na komercyjne użycie jeszcze bardziej odpornych odmian roślin modyfikowanych, które tolerują wiele różnych herbicydów, w tym takie, które są prawdopodobnie bardziej toksyczne i szkodliwe dla środowiska od glifosatu.
5. EFSA wyraziła „zaniepokojenie” faktem, że 8 z 24 firm ubiegających się o zezwolenia, w tym Monsanto, przedstawiło specyfikacje dla glifosatu, które nie były poparte oceną toksykologiczna. Innymi słowy, zaprezentowane dane dotyczyły substancji różniących się od tych, które w rzeczywistości przedsiębiorstwa te zamierzają sprzedawać. Ponadto raport EFSA wymienia 21 luk w bazie faktograficznej.
6. Ponad 80% ekspertów zaangażowanych w ocenę glifosatu przez Unię Europejską odmówiło podania swoich nazwisk do wiadomości publicznej, unikając w ten sposób jakiejkolwiek oceny możliwego konfliktu interesów. Kluczowe badania są ukrywane przed publiczną kontrolą. Główne wnioski raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności oparte są na nieopublikowanych badaniach, przeprowadzonych przez sam przemysł, czyli przez firmy ubiegające się o zezwolenia.
7. Stosowanie glifosatu związane jest z wysoko intensywnym rolnictwem, które jest po prostu niezrównoważone. Dysponujemy bezpieczniejszymi, nie-chemicznymi alternatywami, które są tak samo skuteczne w radzeniu sobie z chwastami.

Artykuł Będą Nas truć „legalnie” do 2022 roku i Polska wyraziła na to zgodę! pochodzi z serwisu Głos Gminny.