Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

Sulfira i magiczny sklepik

Witajcie Kochani, Dziś chcę Wam zaproponować dość magiczną wyprawę do pewnego malutkiego sklepu...

W Niewielkim Wymiarze pojawiła się czarownica Sulfira. Nie tylko postanowiła dołączyć do niewielkowymiarowej społeczności, ale nawet otworzyła własny sklep z niesamowitymi przedmiotami.
Sulfira ma na sobie nową sukienkę i czepek nowoczesnej wiedźmy.
Całości dopełniają spiczaste buciki, które pokazywałam Wam bliżej tutaj: "Buty spiczaste dla lalki"
Wszystkie meble s sklepie i również ściany zrobione są z kartonu. Przy drzwiach wisi dzwoneczek z modeliny. Szyby powstały z przezroczystego plastiku po starych opakowaniach, Firaneczkę, która wisi na drzwiach, zrobiłam na szydełku z nitki do szycia.


Jak podoba się Wam ubranie czarownicy Sulfiry i jej sklep?

Czarownica uwielbia przygotowywać tajemnicze mikstury i maści.


Używa buteleczek, które zrobiłam z modeliny. Każda buteleczka ozdobiona jest sznurkiem i podmalowana farbami akrylowymi, oraz zabezpieczona matowym lakierem do akrylu.





Do dyspozycji ma także moździerz i specjalny sztylet.




Kiedy trzeba coś pokroić Sulfira chętnie sięga po malutki nożyk lub po solidny tasak.
Ostrza tasaka i sztyletu są wystrugane z drewienka po patyczku od szaszłyka. Ostrze cienkiego noża wystrugałam z kawałka wykałaczki. Rączki obu noży to modelina, a tasak ma rączkę zaznaczoną lakierem do paznokci.
Atmosferę w sklepie oczyszcza dziwna roślina. Jest zrobiona głównie z modeliny i pomalowana farbami akrylowymi. Podłoże i długie listki to płatek kosmetyczny, który nasączyłam zieloną farbą akrylową, wysuszyłam i podmalowałam. Doniczka jest z kartonu i tektury. Podobno roślina bywa drapieżna!
-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -
Suifira zdążyła już obsłużyć pierwszą klientkę:)









Pragnę Was bardzo serdecznie zaprosić na czarowne opowiadanie w Laleczkowie. Tam dowiecie się, co Paya kupiła sobie w sklepie Sulfiry i co z tego wynikło?:)

'Sulfira i samokontrola'


-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -      


Życzę Wam  spokojnego i magicznie przyjemnego dnia!

PEACE


This post first appeared on Happyafterblog, please read the originial post: here

Share the post

Sulfira i magiczny sklepik

×

Subscribe to Happyafterblog

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×