Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

Mini szewska pasja + Szydełkowy kombinezonik

Witajcie Kochani, W ramach terapii lalkowej nadal powstają mini różności:) Wczoraj z rozpędu zrobiłam kilka par butów i szydełkowe wdzianko...
Szewska przygoda zaczęła się od tych szydełkowych kozaczków, a skończyła na wysokich sandałach. Buty ze szpiczastymi czubkami były zdecydowanie największym wyzwaniem, bo bardzo mi zależało, aby czubki unosiły się do góry.
Udało mi się tego dokonać dzięki puszce po napoju, z której to wycięłam podeszwę. Blaszka pozwala nadać bucikom wymarzony kształt:)
Podeszwa sandałów powstałą po prostu z kartonu. Poszczególne warstwy skleiłam, spiłowałam dla gładkości i pomalowałam, a następnie pokryłam bezbarwnym lakierem do paznokci. Jako sznurówek użyłam gumki.
Do zrobienia sandałów i butów z czubkami użyłam starej torby ze sztucznej skórki.

Jak już nasyciłam głód obuwia, to dorwałam się do kordonka...
Strój piłkarski lala zastąpiła letnim kombinezonem. Przyznam się szczerze, że najpierw miał być tylko szydełkowy karczek do sukienki, później bluzeczka, a stanęło na takim oto kombinezonie:D
Kombinezon jest sznurowany na plecach i ładnie przylega co ciała. Z elementów piłkarskiego stroju pozostały żółte skarpetki, które baaardzo mi się podobają:)

Co powiecie na buty i wdzianko?

-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -   Czy kiedy nad czymś  pracujecie, to siedzicie w ciszy? A może słuchacie muzyki? Ja przeważnie oglądam sobie jakieś filmy.

Wczoraj zaczęłam po raz kolejny Star Trek: Voyager. Ostatnio pisałam Wam o mojej pasji do tego serialu w 2016 roku, w poście o sosie z sera pleśniowego i o lalach:) Nadal uwielbiam tych samych bohaterów i ciekawi mnie każdy odcinek, choć znam je wszystkie niemalże na pamięć:D To takie "comfort food" dla mojego mózgu:))
Wiem, że wielu fanów Star Treka krzywo patrzy na Voyagera, ale mnie po prostu bardzo się podoba:) Dodatkowo uważam, że jeśli ktoś wcześniej nie oglądał w ogóle żadnej serii Star Trek, to warto przygodę zacząć właśnie od Voyagera.
-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -
Życzę Wam miłego dnia i przesyłam moc buziaków!

PEACE



This post first appeared on Happyafterblog, please read the originial post: here

Share the post

Mini szewska pasja + Szydełkowy kombinezonik

×

Subscribe to Happyafterblog

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×