W świecie odżywiania często mówi się o superfoods, ale często zapomina się o popularnych owocach, które prawdopodobnie masz w swoim ogrodzie. Piękno tkwi w prostocie i nie trzeba wydawać fortuny na suplementy i cudowne potrawy, które obiecują niemożliwe. Postaw na nasze owoce, są pyszne i wyjątkowo zdrowe. Niektóre gatunki potrafią nawet oczyścić mózg z metali ciężkich. Co to za owoc? W ogrodzie kryje się wiele skarbów zdrowia, szczególnie w sezonie letnim. Wśród nich jest pyszny agrest, który niesprawiedliwie często trafia do zapomnianych owoców. Jednocześnie to prawdziwa skarbnica zdrowia, a jeśli odpowiednio dojrzeje, nabierze niepowtarzalnego smaku.

W stosunku do porzeczki

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że agrest jest kuzynem porzeczki, co tłumaczy jego specyficzny lekko kwaśny, ale pyszny smak. Możemy go spotkać w wielu ogrodach, ale zwykle nie należy on do corocznych faworytów rywalizujących o miano najpopularniejszego owocu, a to wielka szkoda. Owoce agrestu zdecydowanie mają wiele do zaoferowania. Od wyśmienitego smaku po znaczną zawartość witamin i substancji dobroczynnych dla naszego organizmu. Agrest zawiera dużo pektyn, dzięki czemu można z nich również zrobić pyszne dżemy i przygotować zapas na cały rok.

Masz żylaki?

Jego właściwości pielęgnacyjne szczególnie docenią osoby cierpiące na słabe naczynka skłonne do pękania i żylaki. Krzem zawarty w owocach wzmacnia naczynia krwionośne, korzystnie wpływa na wytrzymałość tkanek włóknistych, wspomaga wzrost włosów i dba o to, aby skóra była piękna i bogata w składniki odżywcze.

Owoc dla mózgu

Jest niezwykle przydatny dla funkcji poznawczych i układu nerwowego. Regularne spożywanie tego owocu pozwala oczyścić mózg z metali ciężkich, a jednocześnie działa oczyszczająco na cały organizm. Wspomaga przemianę materii, oczyszcza jelita i działa moczopędnie.

Indyjski brat agrestu

Być może słyszałeś o rzekomym krewnym z dalekich Indii, mówimy o owocach amli. W naszym kraju drzewo nazywa się agrestem indyjskim, a owoce są bardzo podobne do naszego agrestu. Jedyne czego im brakuje to typowych dla naszego agrestu drobnych włosków. Według badań naukowych agrest indyjski jest skarbem natury, w porównaniu z innymi rodzajami owoców i warzyw zawiera nawet kilkukrotnie większe ilości przeciwutleniaczy. Amla, podobnie jak nasz polski agrest jest naładowana witaminą C, witaminą A i witaminami z grupy B. Jest również bogata w minerały, cynk, miedź i chrom. Jej smak jest ostry, słodki, kwaśny i gorzki, może ochłodzić organizm. Aby lepiej smakowała, w Indiach zjada się ją namoczoną w słonej wodzie i posypaną chili w proszku.