Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

Zjeść ciastko, czy mieć ciastko? Dwa słowa o odroczonej gratyfikacji.

Pięcioletni chłopiec z niepokojem siedzi przy stole wpatrując się w położoną przed nim piankę marshmallow. Stara się o niej nie myśleć, ale jego myśli biegną w jednym kierunku. To co dzieje się w tej chwili to wielki test, który nie tylko decyduje o tym czy otrzyma kolejną piankę. Na podstawie tego testu będzie można wyciągnąć daleko idące wnioski dotyczące przyszłości naszego pięciolatka.

Z tekstu dowiesz się:

  • na czym polega test marshmallow,
  • Jak odkładanie w czasie nagród pomaga w dbaniu o swoje finanse,
  • w jaki sposób można poradzić sobie ze złymi nawykami.

Walter Mischel  to amerykański psycholog, który specjalizował się w teorii osobowości i psychologii społecznej. W latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku prowadził on badania nad odroczoną gratyfikacją. Mówiąc inaczej zastanawiał się dlaczego cześć ludzi potrafi potrafi odkładać zaspokajanie swoich potrzeb w czasie. Inni zaś zupełnie nie radzą Sobie z tego typu zadaniem.

Najazd przedszkolaków

Mischel szukając odpowiedzi na to pytanie wraz z Ebbe B. Ebbesenem przeprowadził jeden z najbardziej znanych dziś eksperymentów psychologicznych zwany testem marshmallow. Zaprosił on do siebie grupę przedszkolaków z przedszkola prowadzonego dla dzieci pracowników Uniwersytetu Stanforda.

Każdego z przedszkolaków zostawiono sam na sam z talerzykiem, na którym leżała pianka marshmallow, ciastko Oreo lub czekolada. Pozostawiony smakołyk można było w każdym momencie zjeść, albo spróbować cierpliwie wytrwać do końca testu i skorzystać z podwójnej porcji. Cierpliwość dzieci została więc poddana wyjątkowo trudnej próbie.

Dzieciaki zaraz po wyjściu osoby prowadzącej badanie z pokoju zaczynały kręcić się niespokojnie. Mówiły do siebie, skakały z nogi na nogę, dłubały w nosie, obwąchiwały słodycze, bawiły się nimi. Słowem rozsadzała ich od środka chęć, żeby łakocie pochłonąć od razu. Pewien sześcioletni chłopiec chciał wykazać się niebywałym sprytem. Otworzył leżące przed nim ciastko Oreo i wyjadł z niego krem, a później dokładnie obie części z sobą połączył. Znaczna część dzieci nie potrafiła wytrzymać do końca testu i zjadała pozostawione słodycze przed upływem umówionego czasu. Były też jednak i takie, którym udało się dotrwać do końca testu.

Co decydowało o sukcesie?

Maluchy przyjmowały różne strategie, żeby poradzić sobie z pokusą natychmiastowej konsumpcji. Istotną rolę odgrywał fakt, czy nagroda jest widoczna. Maluchy pozostawione z odsłoniętą pianką wytrzymywały średnio około minuty. Gdy nagroda została zasłonięta czas wydłużał się niemal dziesięciokrotnie. Niektóre dzieci pozostawione sam na sam z odsłoniętą nagrodą starały się wykorzystać tę strategię. Próbowały one odwrócić swoją uwagę od pozostawionych słodyczy. Zamykały oczy, rozglądały się w koło, rozpoczynało twórcze zabawy, a nawet próbowały zasnąć.

Niezwykle skuteczne okazało się również rozpraszanie się przy pomocy radosnych myśli. Robienie głupich min, śpiewanie piosenek czy nawet skupienie się na swoich radosnych wspomnieniach wydłużało średni czas, który dzieciaki były skłonne wytrzymać równie skutecznie co zasłonięcie nagrody. Badacze zespołu Waltera Mischela udowodnili, że emocje przeżywane podczas oczekiwania często decydują o sukcesie odraczania gratyfikacji. Dzieci poproszone, by w czasie eksperymentu pomyślały o tym, że zostały zostawione same w pokoju i nikt nie przyjedzie im z pomocom stanowczo gorzej radziły sobie niż te, poproszone o przywołanie radosnych wspomnień.

Wszystkie dzieci, które pomyślnie przeszły test pianki łączy jedna rzecz. Bardzo skupiały się na przypominaniu sobie, że jeśli teraz zjedzą jedną piankę, to potem nie dostaną dwóch. Strategię tę badacze nazwali strategią JEŚLI – TO. Wyobrażenie sobie co się stanie w konsekwencji podjęcia, czy też zaniechania działania okazuje się być bardzo silnym motywatorem.

Niespodziewane wyniki rozwinięcia eksperymentu

Jednak najciekawsze informacje dotyczące umiejętności odraczania nagrody w czasie Mischel  uzyskał wracając po latach do dzieciaków, które brały udział w eksperymencie. Okazuje się, że te dzieci, które sprostały zadaniu w teście pianki, lepiej również radziły sobie w życiu. Osiągały lepsze wyniki w nauce, lepiej zdawały test kończący szkołę średnią. Jako dorośli zwycięzcy testu lepiej sobie radzili z emocjami, rzadziej się rozwodzili. Rzadziej również popadali w uzależnienia i mieli znacząco wyższą samoocenę. Łatwość w radzeniu sobie z emocjami owocowała podejmowaniem lepszych decyzji, skuteczniejszym panowaniem nad podejmowanym ryzykiem, a także wykształceniem umiejętności wyznaczania sobie granic.

Wartościowa lektura

Warlter Mischel „Test Marshmallow, O pożytkach płynących z samokontroli” . Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o badaniach Mischela warto sięgnąć po jego książkę . Autor wnikliwie opisuje mechanizmy psychologiczne, które decydują o wykształceniu umiejętności samokontroli. Poszukuje też odpowiedzi na pytanie czy woli jest wrodzona, czy też można się jej nauczyć?

Co test marshmallow mówi o Twoim portfelu?

Jak się pewnie domyślasz nie wspominałbym wcale o teście pianki, gdyby nie pozostawał on zupełnie bez związku z finansami. Prawda jest jednak taka, że umiejętność odraczania nagrody ma zasadniczy wpływ na to jak wyglądają Twoje finanse. Możesz zarabiać ponad przeciętnie dobrze. Jednak jeżeli nie będziesz potrafił zrezygnować z małych natychmiastowych nagród, stan Twoich finansów za kilka lat może wyglądać nie wesoło. Brak samodyscypliny owocuje tym, że rezygnujesz z dużej nagrody, którą są Twoje przyszłe oszczędności na rzecz doraźnych przyjemności.

Gdy pokusa jest tak silna, że decydujesz się na zakupy za pożyczone w banku pieniądze, konsekwencje, które nakładasz na siebie są jeszcze bardziej poważne. Nie tylko rezygnujesz z przyszłej nagrody, ale również nakładasz na siebie obowiązek wzmożonego wysiłku. W przyszłości przecież trzeba będzie spłacić dług i to razem z odsetkami.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o konsekwencjach zadłużania się możesz zajrzeć do artykułów:

Skąd się biorą długi i co robią z Twoim życiem?

Jak pozbyć się długów? Wybierz najlepszą drogę!

Czy w oszczędzaniu chodzi o to, żeby sobie wszystkiego odmawiać?

Bynajmniej. Nie chcę przekonywać Cię do życia jedynie o chlebie i wodzie. Nie postanowiłem sobie również za cel przekonywania kogokolwiek, że powinien wycinać wszystkie wydatki do kości i wrzucać 90 % zarabianej sumy na konto oszczędnościowe. Chcę raczej przekonać Cię do wydawania pieniędzy na rzeczy, które są dla Ciebie ważne.

Suma, którą każdy z nas zarabia w ciągu całego naszego życia, choć to dużo pieniędzy, nie wystarczy nam na kupienie wszystkiego i zaspokojenie wszystkich naszych pokus i zachcianek. Czy chcemy tego, czy nie jesteśmy stawiani przed decyzją na co będziemy wydawać nasze pieniądze. Choć nie brzmi to w żaden sposób atrakcyjnie, tylko pewna doza samodyscypliny może pozwolić nam na realizowanie swoich dużych marzeń i potrzeb.

Chcesz oszczędzać? Polub siebie z przyszłości

Ciekawy eksperyment dotyczący oszczędzania na emeryturę przeprowadził amerykański badacz Hal Hershfield. Uczestnicy badania zostali poproszenia aby za pomocą suwaka na ekranie komputera oznaczyli jaką część swojego obecnego wynagrodzenia są skłonni przeznaczyć na swoją emeryturę. Części uczestników zaprezentowano przy tym ich aktualne zdjęcia. Część z nich otrzymała wizualizacje tego jak mogą wyglądać w wieku emerytalnym.

Ci spośród uczestników eksperymentu, którzy dostali zdjęcia „postarzone” średnio deklarowali, że będą oszczędzać na swoją emeryturę średnio o 30% więcej środków, niż pozostali badani. Istotna więc we wzmacnianiu dobrych nawyków okazała się wizualizacja swojej przyszłej sytuacji.

Jak zwyciężyć w teście marshmallow?

Na koniec krótko podsumujmy sposoby, które mogą pomóc w radzeniu sobie ze słabą silną wolą i wzmocnią Twoją umiejętność odkładania nagrody na przyszłość:

  • Uruchom wyobraźnię – nie chodzi bynajmniej o bujanie w obłokach, ale o wyobrażenie sobie swojej przyszłe sytuacji. O polubienie tego kogoś kim się będzie w przyszłości i ułatwienie mu życia,
  • Stosuj zasadę Jeżeli- To – Stawiaj sobie pytania. Co się stanie jeżeli nie będziesz oszczędzać? Jeżeli kupisz drogi samochód na kredyt, to jakie będą tego konsekwencje w przyszłości? Jeżeli kupisz kolejny gadżet, albo pojedziesz na wakacje, na które Cię nie stać, to skąd weźmiesz pieniądze na rzeczy, które są dla Ciebie naprawdę ważne.
  • Myśl o czyś innym – postaraj się zająć swoją głową czymś innym niż kolejne zakupy. Jeżeli będziesz spędzać czas w centrach handlowych z pewnością wydasz tam pieniądze. Jeżeli Twoja głowa wciąż będzie myślała o zakupach, Twój portfel podąży za nią.
  • Myśl dobrze o sobie i swoich umiejętnościach finansowych – ciesz się każdą zaoszczędzoną złotówką i chwal siebie za , że udało Ci się oszczędzić lub zrezygnować z zakupu. To radość, a nie smutek silniej motywuje do odkładania nagrody w czasie.

Jeżeli masz dzieci warto również pamiętać i o tym, by uczuć dzieciaki, że nie muszą mieć wszystkiego co zapragną natychmiast. Umiejętność odkładania nagrody w czasie, to ich najlepsza polisa na przyszłość. 🙂

Bardzo dziękuję Ci za życzliwą uwagę. Wdzięczny będę za każdy komentarz zostawiony pod tekstem. Możesz skorzystać również z innych form kontaktu. Chętnie wysłucham Twoich opinii i odpowiem na pytania.

Dołącz do społeczności Bloga na Facebooku

Artykuł Zjeść ciastko, czy mieć ciastko? Dwa słowa o odroczonej gratyfikacji. pochodzi z serwisu Finp.pl.



This post first appeared on Finp - O Finansach Praktycznie, please read the originial post: here

Share the post

Zjeść ciastko, czy mieć ciastko? Dwa słowa o odroczonej gratyfikacji.

×

Subscribe to Finp - O Finansach Praktycznie

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×