Miałam serduszko zrobione z błota
Główkę puściutką i nic nie wartą
W moich słóweczkach brzmiała głupota
Duszyczkę miałam z dobra obdartą
Wszystkie swe grzechy na innych zrzucałam
Na tych, co złotym przykładem świecili
Related Articles
I człeków zacnych o zło obwiniałam
Więc dobrze, że mi ludzie nie wierzyli
Mówiłam same kłamstewka przecież
Twarzyczkę wciąż arogancją stroiłam
Złośliwość i pycha tworzyły mój uśmieszek
A siebie dumą i złością poiłam
Ślepotą miałam oczęta zasnute
Więc drwiłam z waszej moralności przez butę