Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

Major Arkana

Tags: jest siauml karta
Te dwadzieścia dwie karty są, jak już pisałam, nakreśleniem drogi człowieka przez życie w piekle, której ostatecznym celem Jest raj. Kartą, od której rozpoczyna się talia, jest Głupiec, i na tym etapie źli ludzie znajdują się zawsze. Ta karta ma numer zero, bo ci, których reprezentuje, to ci, którzy nie rozpoczną nigdy wędrówki przez etapy budowy raju na Ziemi. Dobrych, myślących ludzi ta karta nie dotyczy antropomorficznie. Nie jest to karta drogi, czyli Tarota właściwego. Ostatnia karta Major Arkanów, Raj (zwany przeze mnie Rajskim Domem) z powodów oczywistych - jako ostateczny cel podróży - także nie należy do kart drogi.

Wśród ludzi, którzy studiowali Tarota w wiekach przeszłych, był człowiek znany jako de Gébelin, który uważał, że (cytuję za wikipedią) "przewodnikiem człowieka po tej drodze [czyli Tarocie] miał być arkan Głupiec", którego on nazywał "Przewodnikiem Zmarłych". Jest to oczywista bzdura - karta głupca reprezentuje ludzi złych i bezmyślnych, którzy nigdy na tę drogę nie wstąpią. De Gébelin twierdził również, że numeracja i wizerunki arkanów zostały przekłamane na przestrzeni stuleci, nie rozumiejąc, że uległy zmianom, gdyż zło na przestrzeni długich lat wciąż starało się zapobiec realizacji zamysłu Bożego, jakim była odbudowa raju, w związku z czym Tarot musiał być zmieniany.

Najpierw opowiem o interpretacji początkowych kart Tarota w odniesieniu do Tarota znanego obecnie.

Pierwszą kartą drogi, opatrzoną numerem jeden, jest Mag. Wstępują na ten etap ci, którzy uświadomili sobie, że magia istnieje i znaleźli na nią dowody. Ten etap jest bardzo bolesny i długi, gdyż w obecnym świecie wiara w magię została całkowicie zniszczona. Kolejna karta to Arcykapłanka (znana także jako Papieżyca). Kobiety, które mają za sobą etap Maga, stają się zaraz po tym stadium właśnie Arcykapłankami. Na tym etapie znajduje się obecnie autorka poniższej strony. Co do mężczyzn, droga niestety jest dłuższa, bo męski odpowiednik Arcykapłanki, zwany również Papieżem, jest dopiero piątą kartą Major Arkanów. Dlaczego dopiero piątą? Co musi zrobić mężczyzna, by opuścić pierwszy przystanek na drodze i stać się Arcykapłanem? Odpowiedź jest w kartach: przejść przez etap trzeci i czwarty, czyli przez parę małżeńską Cesarza i Cesarzowej, a mówiąc dokładniej, spotkać Cesarzową, czyli znaleźć prawdziwą miłość, i stać się Cesarzem. Co do kobiet, one najpierw muszą samotnie zrozumieć świat i stać się Arcykapłankami, żeby spotkać prawdziwą miłość, czyli Cesarza. Jakie wnioski wynikają z tego dla Tarocisty? Otóż karta druga nigdy nie dotyczy mężczyzn, a karta piąta nigdy nie dotyczy kobiet. Każda z płci osiąga etap wyższego wtajemniczenia (Arcykapłan/ka) w inny sposób. Kolejny wniosek to taki, że to kobieta właśnie umożliwia mężczyźnie początek drogi przez życie; to ona samotnie walczy i rozwija się, a po zdobyciu miłości wtajemnicza mężczyznę w prawdę na temat życia. Dlaczego tak jest? Bo tylko prawdziwie uciśnieni są w stanie poznać prawdę na temat świata, a tylko prawdziwie źli zaprzeczą, że kobiety na tym świecie są znacznie bardziej uciśnione od mężczyzn. Walka kobiety jest więc zawsze z początku samotna. Kobieta walczy o miłość. Ale mężczyzna również miłości szuka. Kobieta walczy o nią poprzez zdobywanie wiedzy, dzięki której mężczyzna będzie mógł ją odnaleźć. A więc nakreślony ludziom los jest taki, że kobieta musi umożliwić mężczyźnie odnalezienie jej poprzez rozwijanie samej siebie.

Idąc dalej za podstawowym układem kart Tarota, po tym, jak kochające się osoby staną się Arcykapłanami, nadchodzi przystanek szósty, czyli Kochankowie. To właśnie po przejściu wcześniejszych etapów miłość między nimi rozkwita w pełnej postaci. Na tej miłości, na tym związku dwojga osób jest zbudowana cała ich dalsza droga. Począwszy od Rydwanu (karty numer siedem), który opisuje początek sukcesów obojga kochanków w świecie, aż do ostatniej karty Tarota, wszystkie kolejne karty opisują zdobywanie coraz to nowych i wyższych szczytów przez ludzi prawdziwych, czyli tych, którzy wiedzą, co to miłość. Karta dwudziesta pierwsza Tarota, Sąd Ostateczny, symbolizuje zniszczenie całego zła na Ziemi - i ważne jest, byśmy zrozumieli, że pozycja karty w talii oznacza wiek, w którym ów Sąd się dokona. Miał on mieć miejsce już w XX wieku, ale przez głupców, symbolizowanych kartą numer zero, nastąpi on dopiero w obecnym stuleciu. Dojdzie do niego dzięki działaniom ludzi, których Tarot bezpośrednio dotyczy: ludzi myślących, utalentowanych, dobrych, a więc wyjątkowych. Ludzi, którzy zbudują raj na Ziemi i osiągną to, co zapisane w ostatniej karcie Major Arkanów: nowy, wspaniały świat.


 


This post first appeared on Antychrystka, please read the originial post: here

Share the post

Major Arkana

×

Subscribe to Antychrystka

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×