Czas na Hity tego tygodnia:) Tym razem troszkę bardziej sportowo, ale pokaże Wam też książki, najbardziej elegancki lakier, piękną paletkę róży i bronzerów. Poza tym nowe buty do treningów, piękna czapka i coś co okazało się najmilszym nie urodowym prezentem- będzie ciekawie:D
Zobaczcie koniecznie!
Zaczniemy od pierwszego zdjęcia! Lady Like Essie- o ten lakier pytacie bardzo często:) Jest bardzo subtelny, naturalny, sam odcień wygląda pięknie i wybacza nawet małe błędy przy malowaniu. Mój lakier jest już w połowie wykorzystany a na razie nie wymaga rozcieńczania- używam go niesamowicie często!
Jeśli nie mam czasu na specjale malowanie paznokci (najczęściej tak jest;), zawsze wybieram ten odcień- jest genialny! Jeden z najbardziej eleganckich lakierów nude jakie miałam.
Niżej top do ćwiczeń z Tk Maxx w pięknym, kobaltowym kolorze oraz leginsy Under Armour Ulubiona sałatka oraz butelka z wodą na trening:) Jedną już Wam pokazywałam, ta też jest z Tk Maxx.
Topów było jeszcze sporo kiedy kupowałam mój, więc powinnyście na niego trafić, przynajmniej w Krk.
Wreszcie porządne buty do robienia przysiadów czyli Under Armour (KLIK)- płaskie o twardej podeszwie. Ostatnio dokonana treningowa inwestycja, która okazała się świetna. W tym butach stopa ani drgnie, wszystko jest super stabilne a materiał podeszwy nie jest tak miękki jak w wielu butach które posiadam.
Mineralna paletka róży i bronzerów Blushissimi z Neve Cosmetics. To jedno połączenie załatwia nam właściwie wszystkie problemy i potrzeby jeśli chodzi o konturowanie, rozświetlanie i róże! Większej ilości kolorów naprawdę nie trzeba, tym bardziej że odcienie znacznie różnią się między sobą. Jest tu piękny chłodniejszy, pastelowy róż, piękna lekka morela, intensywny koral. Jest coś perłowego i matowego- kolory na policzkach wyglądają bosko!
Jeśli widziałyście róże Nabla ale skompletowanie paletki jest za dużym wydatkiem, Neve może być fajną opcją bo mamy tu aż 10 kolorów za 99zł (klik).
Piękna, jasnoróżowa czapka od Jolly Pompon Na niej GlamGlow Dream Duo, który przybył niedawno. Jeszcze za mało czasu minęło by wyrobić sobie o nim jakieś zdanie, ale skład ma całkiem fajny:) Póki co dalej zużywam Madarę!
Obok piękne rzęsy Sminko
Czas na dwie książki kucharskie;)
Książka Doroty to moc kulinarnych inspiracji! Ale na szczęście nie takich, których przygotowanie zajmie nam sporo czasu i będzie wymagać wyszukanych składników. Sprawdzone przeze mnie dania okazały się pyszne i proste ich wykonanie zajęło dokładnie tyle czasu ile przewidziała autorka. Osobiście najbardziej ucieszył mnie dział z sałatkami bo tam znalazło się wiele świetnych przepisów z udziałem kasz czy zielonych liści. Kotlety z buraków i kaszy gryczanej również są genialne! Sama jestem fanką wykorzystywania naszych warzyw i sezonowych produktów w kuchni i mnóstwo przepisów mnie urzekło. Choć rzadko korzystam z książek kucharskich, ta została jedną z moich ulubionych:) Teraz już tak wiele nie gotuje, ale podpatrzyłam tam fajne sałatki- no i coś wegańskiego dało się z niej wyciągnąć:D
Sałatki stały się ostatnio moją wielką słabością! Na szczęście w eko sklepach koło mojego domu co jakiś czas pojawia się coś zielonego, więc mogę cieszyć się niewielką ilością tego typu przysmaków nawet teraz. Zwykle moje sałatki wyglądają właściwie tak samo, ale jeśli mam ochotę na coś nowego sięgam po książkę, którą kupiłam ostatnio.
To Salat Love Davida Bez, grafika i fotografa, który stworzył książki z super prostymi przepisami. Ta z sałatkami jest naprawdę genialna! Rzadko zdarza mi się wykorzystywać cudze przepisy, ale to zestawienie podsunęło mi naprawdę sporo pomysłów i było ogromną inspiracją.
Znajdziemy tu przepisy dla wegetarian, wegan, mięsożerców, witarian, peskatarian:D Właściwie przy każdej sałatce autor proponuje jeszcze troszkę inną wersję. Same przepisy są naprawdę świetne i pyszne- zajmują chwilkę, wszystko wykonuje się bardzo łatwo. Mamy typowe sałatki z zielonych liści, coś z owocami, kaszami- mnóstwo opcji.
Na koniec jeszcze najmilszy nie urodowy prezent od Varty- Safety Power Bank. Nie tylko pozwala nam na naładowanie telefonu, ale też narobi prawdziwego hałasu, kiedy w momencie zagrożenia będziemy chciały zwrócić na siebie uwagę. Jakiś czas temu myślałam nad zakupem power banku, ale szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że istnieją wersje z tak przydatną funkcją! To jest dokładnie ten (klik) , może któraś z Was szukała czegoś podobnego;) Varcie oczywiście dziękuję!!
Co najbardziej wpadło Wam w oko?
Jeśli macie pytania piszcie, przeklejajcie je tu jeśli pominęłam je w poprzednim wpisie:)
Buziaki
Ala
