Park Etnograficzny w Tokarni marzył mi się od dawna i szczęśliwie przekroczyliśmy wreszcie te drewniane progi. Kto obserwuje nasze materiały, ten wie, że uwielbiam skanseny. To zawsze cudne plenery i scenerie, ale dodatkowo sentymentalna podróż w czasie. Do domów babć, pradziadków i ich przodków. Bo gdzie jeszcze znajdziemy te stare chałupinki, proste i skromne wystroje izb, z tradycyjnymi sprzętami. 

A wokół ziołowe ogródki, z malwami i starymi drzewkami owocowymi. Na malwy nie trafiliśmy, bo była wiosna, ale jabłonki kwitły cudnie. Mnie urzeka ten sielski pejzaż, a Ciebie?