Babia Góra - bo o niej będzie dziś mowa, inaczej zwana Diablakiem, to najwyższy szczyt widziany z mojej Okolicy podczas spacerów czy innych wędrówek. Trudno wiec aby nie wyróżniała się ona i nie kusiła swym wyglądem i urokiem w porównaniu do innych okolicznych wzniesień. Spacerując po okolicy zawsze przykuwa uwagę i jest jakby punktem odniesienia i orientacji do reszty krajobrazu.
Related Articles
Co prawda przestrzeń jaka dzieli mnie od moich wydeptanych spacerowych dróżek do jej szczytu to dobre paręnaście kilometrów w linii prostej, to chęć jej zdobycia od czasu do czasu jest tym bardziej ogromna i wręcz nieodparta. A zatem kilka obrazków z sierpniowej wyprawy, tym razem z towarzyszących malowniczych mgieł które to szczególnie po słowackiej stronie szczytu urzekają swym pięknem i majestatyczną potęgą.
W Letnie miesiące, choć nie tylko w te, warto poświęcić sobie kilka godzin czy nawet połowę dnia na taką wyprawę najlepiej w leniwym tempie aby mieć czas jeszcze bardziej docenić otaczające nas wielkie niepowtarzalne przestrzenie które ilekroć jestem tam za każdym razem mają inny... smak, kolor czy odcień o warunkach atmosferycznych już nie wspomnę.
Zawoja, Babia Góra/Diablak