Redragon K673 Ucal Pro miał swoją premierę kilka dobrych miesięcy temu, jednak dopiero niedawno zaczęły pojawiać się całkiem przyzwoite promocje i recenzowaną klawiaturę można obecnie kupić za naprawdę przystępną kwotę. Czy jest ona warta tych pieniędzy? Jakie ma wady i zalety oraz czym się wyróżnia na tle konkurencji? Postaram się odpowiedzieć na te pytania jednocześnie zapraszając was na krótką recenzję Redragon K673 Ucal Pro – czyli elegancką klawiaturę w kolorze écru.
Related Articles
Dane techniczne
Rodzaj przełączników | liniowe |
Rozmiar | 75% |
Wymiary [mm] | 375 × 190 × 60 |
Łączność | Przewodowa (USB) /Bezprzewodowa (BT/2.4G) |
Podświetlenie | Tak – RGB |
Długość przewodu [m] | 1.5 |
Pojemność akumulatora [mAh] | 3000 |
Dodatkowe informacje | Anti-Ghosting z pełnym N-Key Rollover, Wielofunkcyjne pokrętło, Wymiana przełączników (Hot Swap) |
Kompatybilność | Windows / Linux / MacOS |
Waga [g] | 1000 |
Gwarancja | 24 miesiące |
Cena (na moment publikacji recenzji) | 225 zł |
Tradycyjnie, pozostałe dane techniczne i niezbędną dokumentację znajdziecie na stronie producenta
Pudełeczko
Klawiatura przychodzi do nas w kolorowym opakowaniu w odcieniach bieli, czerni i czerwieni. Na froncie pudełka znajduje się duża ilustracja Ucala Pro wraz z logiem producenta, a także informacjami o zastosowanych przełącznikach i podświetleniu RGB. Natomiast z tyłu umieszczono szczegółowe dane techniczne w kilku językach. Po zdjęciu pierwszego, zewnętrznego opakowania, naszym oczom ukazuje się drugie – wykonane z grubej, błyszczącej srebrnej tektury, które prezentuje się naprawdę elegancko. Centralną część srebrnego pudełka również zajmuje logo Redragona. W jego wnętrzu możemy znaleźć:
- Klawiaturę Redragon K673 Ucal Pro
- Instrukcję i dokumentację
- Zestaw naklejek
- Przewód zasilający USB-A – USB-C z wtyczką kątową
- Keycap puller
- Switch puller
- Zestaw 4 zapasowych switchy
Jak sami możecie zauważyć, liczba dołączonych akcesoriów zasługuje na pochwałę. Interesujące jest to, że w porównaniu do innej klawiatury marki Redragon – modelu K530 – w przypadku Ucala Pro zdecydowano się na rozdzielenie narzędzi do demontażu keycapów i switchy, oferując je jako oddzielne akcesoria. Moim zdaniem jest to mniej wygodne rozwiązanie, ponieważ w poprzednim modelu mieliśmy wszystko w jednym miejscu, co było bardziej praktyczne.
W kwestii opakowania nie mam żadnych zastrzeżeń – producent zadbał o to, aby produkt dotarł do nas w nienaruszonym stanie. Dodatkowo, do zestawu dołączono sporo akcesoriów, co zdecydowanie zasługuje na pochwałę.
Na pierwszy rzut oka
Redragon K673 Ucal Pro na pewno jest klawiaturą obok której nie można przejść obojętnie – szczególnie w ciekawej, testowanej kolorystyce. Profilem bocznym Ucal Pro nawiązuje do klasycznego kształtu klina, zwężając się od górnej, ku dolnej części obudowy. Jak już o niej wspominamy, to jej top został wykonany z matowego (miejscami błyczącego), przyzwoitej jakości tworzywa sztucznego w kolorze écru. Jednak producent by wyróżnić się na tle innych podobnych konstrukcji, zastosował ciekawy zabieg, dodając niewielki rant obejmujący cały layout klawiatury – tworząc coś w rodzaju wyspy. Spód urządznia, podobnie jak wcześniej wspomniany top, został wykonany z matowego, równie dobrego jakościowo plastiku – tym razem jednak, w kolorze miętowym.
Dzięki zastosowaniu podwójnych nóżek, klawiatura posiada trójstopniową regulację. Nie zapomniano także o silikonowych podkładkach antypoślizgowych – co ciekawe zostały one naklejone na każdą nóżkę z osobna, przez co bez względu na kąt nachylenia, klawiatura pozostanie niezmiennie stabilna. Tak więc o jakimkolwiek ślizganiu się klawiatury po biurku, możemy zapomnieć.
Na lewym boku poza logiem Redragona, umieszczony został niewielki przełącznik do zmiany trybu łączności klawiatury (2.4G | OFF | BT) a także złącze ładujące USB-C. Co do wcześniej wspomnianego przełącznika nie mogę się zbytnio przyczepić, działa bowiem z przyjemnym, mocno wyczuwalnym klikiem (bezproblemowo można zmieniać rodzaj łączności bez patrzenia). Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego zdecydowano się na umieszczenie portu ładowania na boku, a nie na froncie urządzenia. Zdaję sobie sprawę, że przez większość czasu klawiatura pracuje w trybie bezprzewodowym jednak, moim zdaniem takie umiejscowienie przewodu, negatywnie odbija się na wyglądzie recenzowanej klawiatury.
Warto również wspomnieć o małym, lecz niezwykle użytecznym elemencie umieszczonym w prawym górnym rogu klawiatury. Chodzi oczywiście o pokrętło do sterowania głośnością systemową, które dodatkowo po kliknięciu – całkowicie wycisza dźwięk. Sercem tego rozwiązania jest enkoder z delikatnym, satysfakcjonującym klikiem, na którym umieszczono aluminiowe pokrętło. Zostało ono dość precyzyjnie wykonane poprzez obróbkę CNC, a następnie anodyzowane na miętowy kolor, idealnie współgrający z dolną częścią obudowy klawiatury.
Z drugiej strony klawiatury nie dzieje się zbyt wiele, ponieważ umieszczono tam jedynie slot na dołączony do zestawu dongiel USB-A, który służy do komunikacji w paśmie 2,4 GHz, w moim przypadku adapter dość luźno siedział w gnieździe, co budziło pewne obawy. Nie jestem pewien, czy to wada mojego egzemplarza, czy też jest to cecha tego modelu, jednak istnieje ryzyko, że adapter może się łatwo wysunąć i zgubić, co oczywiście byłoby bardzo niepożądane.
Poza tym, Redragon K673 Ucal Pro to solidna i estetyczna konstrukcja wykonana z dobrej jakości plastiku. Choć nie znajdziemy tutaj aluminium czy stali, to nie uważam tego za wadę, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w momencie publikacji recenzji cena klawiatury wynosiła 225 zł. Warto również podkreślić, że ergonomia i wygoda pisania stoją na wysokim poziomie. Przyjemnie zaokrąglone rogi oraz odpowiednia wysokość frontu sprawiają, że korzystanie z tej klawiatury to czysta przyjemność.
Wnętrze i konstrukcja
Z zewnątrz klawiatura zrobiła na mnie naprawdę pozytywne wrażenie, a jak jest w środku? Powiem tyle – ciekawie. Dostępu do wnętrza klawiatury dzielnie broni osiem śrubek, po ich odkręceniu i demontarzu spodu obudowy… niespodzianka – płytka do której zostało przymocowane pcb i top obudowy, została wykonana z tworzywa sztucznego. Szczerze mówiąc, przed rozkręceniem Ucala na pierwszy rzut oka nie rozpoznałem, że był to plastik. Klawiatura była dość sztywna i nie uginała się, co początkowo sugerowało mi zastosowanie metalowego plate’a, jednak myliłem się. Nie zrozumcie mnie źle, osobiście bardzo cenię sobie niewielki flex klawiatury, ponieważ według mnie przekłada się to na przyjemniejsze doznania podczas pisania. Niemniej jednak, nie uważam nadmiernej sztywności ani za wadę, ani za zaletę – wszystko zależy od indywidualnych preferencji użytkownika.
Jednak nie bardzo rozumiem, czym Redragon kierował się montując płytkę montażową bezpośrednio do topu obudowy za pomocą zatrzasków z TPR (Thermo Plastic Rubber), jednocześnie zapewniając nas o zastosowanym gasket-mouncie. Czyli fizycznym odseparowaniu płytki od obudowy poprzez zastosowanie uszczelek czy chociażby cienkich piankowych pasków. Jak sami widzicie to się trochę kłóci z tym co w przypadku Ucala otrzymujemy. Co prawda dolna część obudowy jest odizolowana od wcześniej wspomnianej płytki za pomocą gumowych dystansów, to przecież spód obudowy jest skręcony śrubkami razem topem… i wracamy do punktu wyjścia. Pozostała przestrzeń dolnej części obudowy została wypełniona sylikonem, skutecznie wygłuszając klawiaturę.
Ku uciesze niektórych, Redragon K673 Ucal Pro został wyposażony w hotswap. Możecie pomyśleć, że to nic wyjątkowego – w końcu na rynku jest wiele przystępnych cenowo klawiatur z tą funkcją. To prawda, jednak Ucal wyróżnia się na tle innych modeli kompatybilnością ze wszystkimi przełącznikami Cherry MX, w tym również 5-pinowymi. Dzięki temu nie jesteśmy ograniczeni do jednej grupy przełączników, co daje nam znacznie większą swobodę w wyborze i wymianie switchy na te, które bardziej odpowiadają naszym preferencjom.
Switche i stabilizatory
W kwestii przełączników, niestety nie mamy możliwości wyboru – Redragon K673 Ucal Pro dostępny jest w Polsce wyłącznie z jednym typem switchy: najprawdopodobniej autorskimi “redami” od Redragona. Są to liniowe przełączniki, posiadające punkt aktywacji znajdujący się na wysokości 2 mm, z siłą potrzebną do jego osiągnięcia wynoszącą 50 gf. Całkowity skok stemu przełącznika wynosi około 4 mm. Switche te są dość szorstkie, czasami też zdarzało się, że odzywał się spring. Po delikatnym przesmarowaniu było trochę lepiej, jednak nie trudno zauważyć, że zastosowane przełączniki są po prostu mocno przeciętne.
Po przełącznikach nadszedł czas, by przyjrzeć się stabilizatorom, i muszę przyznać, że w tej kwestii jest naprawdę przyzwoicie. Chociaż z oczywistych względów nie można oczekiwać stabilizatorów typu PCB-mount w tym budżecie, jednak te zamontowane na płytce montażowej zaskakująco dobrze spełniają swoją rolę. Stabilizatory są solidne i efektywnie usuwają niechciane dźwięki, co pozytywnie wpływa na ogólne wrażenia z pisania.
Dodatkowo, warto podkreślić, że stabilizatory zostały bardzo starannie nasmarowane. Smarowanie jest tak skuteczne, że podczas testów było niemal niemożliwe, aby zrobić zdjęcie bez ubrudzenia się smarem. To świadczy o dbałości producenta o detale, co w tej kategorii cenowej jest godne pochwały.
Przełączniki i stabilizatory w Redragon K673 Ucal Pro to mieszane uczucia. Z jednej strony mamy do dyspozycji solidne, dobrze nasmarowane stabilizatory, które po prostu spełniają swoje zadanie jak powinny. Z drugiej jednak, otrzymujemy szorstkie i bardzo przeciętne przełączniki. Szkoda również, że producent nie dał użytkownikom wyboru i ograniczył klawiaturę do jednego rodzaju przełączników. Jednak biorąc pod uwagę cenę, można zrozumieć, że pewne kompromisy były konieczne. Z dwojga złego, lepiej, że oszczędności pojawiły się w tej kwestii, ponieważ dzięki wspomnianemu wcześniej hotswapowi wymiana przełączników powinna być szybka i bez potrzeby użycia narzędzi.
Keycapy i soundtest
Klawiatura Redragon K673 Ucal Pro została wyposażona fabrycznie w wytrzymałe nakładki na klawisze wykonane z PBT, z wykorzystaniem technologii double-shot. Dzięki temu użytkownicy nie muszą obawiać się, że z czasem oznaczenia na klawiszach po prostu się zetrą. Niestety, choć jakość materiałów i technologia nadruku są na wysokim poziomie, to zastosowana czcionka pozostawia wiele do życzenia. Wiele liter i cyfr, zwłaszcza 8, 0, B, O, D a także znaki na klawiszach funkcyjnych, takich jak Caps Lock czy Page Down, ma niedomknięte brzuszki. To sprawia, że ogólny wygląd klawiatury traci na estetyce, prezentując się mniej atrakcyjnie.
Moim zdaniem dźwięk klawiatury jest po prostu przeciętny. Nie wyróżnia się niczym szczególnym i nie robi większego wrażenia. Co prawda, brak “rattlingu” to zasługa przyzwoitych stabilizatorów, które są fabrycznie nasmarowane, jednakże średniej jakości przełączniki oraz konstrukcja posiadająca namiastkę gasket-mounta nie przyczyniają się do poprawy wrażeń dźwiękowych. W efekcie klawiatura nie wyróżnia się na tle konkurencji i nie oferuje niczego, co mogłoby ją wynieść ponad przeciętny poziom.
A jak brzmi Redragon K673 Ucal Pro, usłyszycie poniżej:
Łączność i czas pracy na baterii
W zakresie komunikacji i łączności bezprzewodowej producent postawił na dwie opcje: Bluetooth 3.0 i 5.0 oraz bardziej cenione przez graczy 2.4 GHz. Oczywiście by aktywować dany tryb musimy przełączyć na odpowiednią pozycję umieszczony na lewym boku klawiatury przełącznik. W przypadku pierwszej opcji nie miałem żadnych problemów z połączeniem, zakłóceniami czy zasięgiem. Nie inaczej było z połączeniem 2.4 GHz – wszystko działało bez najmniejszych kłopotów. Jedynym drobnym, irytującym aspektem było konieczne wybudzanie klawiatury, aby móc sterować głośnością za pomocą dedykowanego pokrętła multimedialnego. W trybie bezprzewodowym gdy klawiatura przechodzi w tryb czuwania, jedynym sposobem na jej wybudzenie jest naciśnięcie dowolnego przycisku. W przypadku pokrętła możemy więc obracać nim bez efektu, dopóki klawiatura nie zostanie wybudzona innym klawiszem.
Test czasu działania na baterii wykonałem na połączeniu 2.4 GHz, a także włączonym podświetleniu na maksymalną dostępną jasność. Z klawiatury korzystałem średnio po 6-8h dziennie, a Ucal Pro przestał dawać znaki życia po ok. 9 dniach – co uważam za nienajgorszy wynik. Oczywiście o poziomie baterii cały czas jesteśmy informowani przez diodę LED umieszczoną obok klawisza delete. Co zapewne logiczne różne kolory oznaczają coraz to inny poziom naładowania baterii:
- 80% i więcej – kolor zielony
- Poniżej 80% – kolor turkusowy
- Poniżej 60% – kolor niebieski
- Poniżej 40% – kolor fioletowy
- Poniżej 20% – kolor czerwony
Poziom naładowania baterii możemy też sprawdzić klikając kombinację klawiszy FN + ALT, podświetlenie RGB powinno zgasnąć całkowicie poza tym, umieszczonym pod cyframi od 1 do 0 poinformują nas o aktualnym stanie baterii – fajny gadżet, czy przydatny, to już wam pozostawiam do oceny.
Podświetlenie
Nigdy nie ukrywałem, że nie jestem zwolennikiem wielobarwnej iluminacji peryferiów komputerowych, więc włączyłem podświetlenie LED jedynie po to, by test czasu pracy na baterii był możliwie wiarygodny. Muszę jednak przyznać, że jakość iluminacji w Ucalu Pro jest na naprawdę wysokim poziomie i powinna ona spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających użytkowników. Klawiatura oferuje całkowicie adresowalne, bardzo jasne LED-y z naprawdę przyzwoitym odwzorowaniem barw. Wiele dużo droższych propozycji potrafi w tej kwestii zawodzić.
Do naszej dyspozycji oddano szeroką gamę efektów świetlnych, które możemy zmieniać za pomocą skrótów klawiszowych lub bezpośrednio z dedykowanej aplikacji. Dodatkowo, korzystając z kombinacji klawiszy FN + odpowiedni klawisz, możemy dostosować prędkość zmiany kolorów, poziom jasności czy rodzaj efektu podświetlenia. Co więcej, przytrzymując pokrętło sterowania głośnością przez około 3 sekundy, zyskujemy możliwość regulacji jasności podświetlenia klawiatury.
Software
Redragon zadbał o dedykowaną dla Ucala Pro aplikację na komputer, co w dzisiejszych czasach stało się już standardem. Chociaż nie znajdziemy w niej języka polskiego, nie powinno to stanowić większego problemu. Aplikacja jest bowiem na tyle przejrzysta i intuicyjna, że nawet osoby z podstawową znajomością angielskiego powinny bez trudu sobie z nią poradzić. Użytkownik ma do dyspozycji pięć zakładek. Pierwsza umożliwia konfigurację ustawień aplikacji, druga pozwala na dostosowanie podświetlenia RGB, trzecia zakładka służy do przypisywania klawiszom różnych funkcji, a czwarta umożliwia tworzenie i eksportowanie makr. Ostatnia, piąta zakładka, odpowiada za obsługę różnych trybów muzycznych, co pozwala na dodatkowe dostosowanie działania klawiatury.
Reasumując, interfejs aplikacji mógłby trochę lepiej wpisywać się w obecne standardy UI desing, bowiem jak na rok 2024 – wygląda trochę staroświecko. Brak języka polskiego może również być minusem, ale dzięki prostocie i intuicyjności obsługi, nie powinno to stanowić większego problemu. Wszystko, co jest potrzebne, znajduje się na swoim miejscu, więc mimo drobnych niedociągnięć, aplikacja po prostu spełnia swoje zadanie.
Podsumowanie
Redragon K673 Ucal Pro to zdecydowanie warta rozważenia opcja, jeśli szukamy niedrogiej klawiatury do codziennego użytku, która potrafi wyróżnić się na naszym biurku, swoim nietuzinkowym wyglądem. Konstrukcyjnie opiera się na czymś co można nazwać namiastką gasket-mounta, posiada bardzo dobre wygłuszenie dolnej części obudowy, co skutecznie tłumi niepożądane dźwięki i eliminuje flex. Kolejnym atutem Ucala Pro jest 5 pinowy hotswap MX style, który daje dużą swobodę w wymianie przełączników. Nie można też zapomnieć o nieźle przesmarowanych stabilizatorach, wytrzymałych nakładkach PBT oraz bardzo dobrym podświetleniu RGB.
Oczywiście, przeciętne switche, czcionka na keycapach oraz drobne niedociągnięcia ergonomiczne i jakościowe wpływają na ogólną ocenę klawiatury. Jednak warto pamiętać, że omawiany model kosztuje niewiele ponad dwieście złotych, co sprawia, że jego zalety zdecydowanie przeważają nad wadami w tej kategorii cenowej. Z tego też powodu Redragon K673 Ucal Pro otrzymuje naszą rekomendację.
Recenzja była możliwa dzięki uprzejmości marki Redragon która zapewniła sprzęt do testów.
PS. W trakcie wykonywania zdjęć do recenzji nie ucierpiała żadna roślina, a każda z nich podpisała pisemną zgodę na rozpowszechnianie wizerunku.
Artykuł Redragon K673 Ucal Pro – elegancja w kolorze écru pochodzi z serwisu Vivitech.pl.