Nie wiem, czy którakolwiek z pięknych brzóz w Gaju Pamięci Wołomińskich Żydów się przyjmie – wygląda na to, że uschną wszystkie. Szkoda, że nie mają żywotności chwastów, które objęły we władanie ten niewielki skwerek… To chyba trochę tak, jak z ludźmi. I z ideami. I z pieniędzmi, ale na to wpadł już Kopernik. Drzewa mają... Czytaj dalej →