Lato, słoneczko świeci. Można się spokojnie wygrzewać na słoneczku albo pod parasolem pochłaniać kolejną książkę. Oczywiście spokojnie tylko wtedy, gdy Mojego Marudy nie ma w pobliżu. Po godzinie na dworze znalazł już sobie dolegliwość – na pewno ma udar cieplny. Przyzwyczajona do mojego Marudy postanowiłam mu ulżyć odrobinkę i znikając na chwilkę w kuchni przyrządziłam koktajl malinowy.
Related Articles
Składniki:
- szklanka soku jabłkowego – koniecznie z lodówki, im zimniejszym tym poziom zadowolenia Waszego Marudy po wypiciu będzie większy
- jeden banan
- maliny – małe opakowanie
Wszystkie składniki wlewamy do blendera i miksujemy. Podać możemy z listkiem mięty.
Mój Maruda wyposażony w szklankę takiego napoju jest skłonny w upalne dnia nawet się uśmiechnąć
Smacznego