Witajcie Kochani, dziś mam dla was troszkę zdjęć z ulic Lille. Jest Bardzo świątecznie i zwłaszcza wieczorem można poczuć magiczną atmosferę.
Poszliśmy do strzelistej choinki i świętego Mikołaja. Wszystko dookoła mieniło się i błyszczało. Wiele osób chodziło sobie i wdychało ten szczególny klimat. Pogoda nawet dopisywała i nie było ani mroźno ani bardzo deszczowo.
Można było przejść się po czerwonym dywanie i stanąć wewnątrz wielkiej, świecącej bombki.Nie mogłam się oprzeć i oto jestem:)
Lille już samo w sobie jest szczególnie malowniczym miastem, a świąteczny czas dodaje mu specyficznego uroku. Na chwilę przenieść się do beztroskiej krainy było bardzo miło.
Czy Wasze miasta też są bogato udekorowane, czy raczej mniej krzykliwie?
Przesyłam Wam cieplutkie uściski!
PEACE