Witajcie Kochani, Dziś będzie szycie i to bardzo miniaturowe bo na maciupeńkiej maszynie do szycia:)
Miniaturowa maszyna do szycia to projekt recyklingowy. Powstała z kartonu i kawałków drucika oraz ze złamanej igły. Pokrętło jest z koralika.
Maszyna używa prawdziwych nici i dzięki regulacji prędkości i wielu ściegom do wyboru, lale mają dużo zabawy z szyciem:)
Co powiecie na taką maszynę do szycia?
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Na koniec chcę Wam jeszcze zaprezentować nowy wizerunek nieszczęsnej lalki z tego posta: Fashion Line = rozklekotana łysina.
Do usztywnionych stawów i nowych włosów lala dostała kopytka.
Zrobiłam je z papieru mache, pomalowałam, zabezpieczyłam lakierem i obkleiłam kolorowymi włosami, które zostały mi po reroocie. Na koniec kopytka dodatkowo popsikałam lakierem do akrylu.
Lala pozuje w nowej sukience i gumce z ozdoobnym kwiatuszkiem...
Nie udało mi się wymyślić niczego na nierówno odlane dłonie, ale i tak myślę, że lala zmieniła się na ogromny plus. Jej głowa nie pozwala na ruch góra-dół, więc spytana, czy dobrze czuje się w nowej skórze, po prostu szeroko się uśmiecha i podskakuje radośnie:) A Wam jak się teraz podoba?
Czerwiec w lalkowym kalendarzu jest miesiącem klonów i wszystkim sklonowanym lalom życzę, aby znalazły ciepły kącik:)
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Ściskam Was bardzo ciepło i ślę buziaki!:))
PEACE