Dopiero w roku bieżącym, podjęłam się wyzwania - nauczyć się robić paznokcie hybrydowe w domu - jako element samomiłości (tutaj link do serii wpisów na ten temat na blogu).

Semilac 254 Platinum Turquioise - W świecie lakierów do paznokci co jakiś czas pojawia się produkt, który wywołuje prawdziwe poruszenie. Dla mnie jednym z takich produktów był lakier 254 Platinum Turquoise. Ten turkusowy brokat to prawdziwa perełka, mi osobiście kojarzy się z letnimi przygodami i szczęściem, Drobinki brokatu, które zostały wykorzystane do stworzenia tego lakieru, przepięknie się mienią zarówno w dziennym, jak i sztucznym świetle. 

W przeszłości często miałam pecha, trafiałam na brokatowe lakiery i byłam rozczarowana, drobinki wcale nie były drobne, tylko były dużymi płatami, które przez rozmiar nie były w stanie wtopić się w lakier, tylko tworzyły nierówną powierzchnię, co drażni mój umysł ultra pro max estetki. Producenci Semilac nie zawiedli, brokat jest bardzo drobny i świetnie się rozprowadza. Efekt sprawia, że lakier ten jest niezwykle uniwersalny i idealnie sprawdza się w różnych okolicznościach – od codziennych stylizacji po wieczorowe wyjścia lub sesje zdjęciowe. Pod względem trwałości, lakier również nie zawodzi. Może być używany solo, jako główny akcent manicure, ale równie dobrze sprawdza się w kombinacji z innymi kolorami i wzorami. Świetnie wygląda w towarzystwie bieli, granatu, a także pastelowych odcieni. Można go również wykorzystać do tworzenia efektownych zdobień, takich jak paski czy ombre.

Paznokcie wykonuję jedynie na użytek prywatny, niekomercyjny, tylko sobie. Dla mnie te lakiery spełniają swoją funkcję. Nie odpryskują, nie zauważyłam żadnych uszkodzeń w płytce paznokcia, nie uczulają. Mając hybrydy dbam o dłonie tak samo jak, gdy mam pomalowane paznokcie klasycznym lakierem.

Lakier hybrydowy Semilac Platinum Turquoise 254 możecie zamówić TUTAJ.