Ostatnio pokazywałam Wam popielaty brąz Khadi na włosach, a dzisiaj czas na głęboki brąz Sattva! Byłam ogromnie ciekawa jak wygląda i długo zastanawiałam się między nim a orzechowym brązem.
Chwycił pięknie, mimo nocnego, troszkę skróconego farbowania, odcień jest głęboki, ciemny, bez nadmiaru fioletowawych czy czerwonych tonów, co niesamowicie mi się podoba.
W kolorystycznym pojedynku z Khadi wygrał, bo jest po prostu bardziej podobnym do mojego naturalnego, głębokim, ciemnym brązem i pierwszy raz przy hennie mam nadzieję na pozostanie przy jednym odcieniu dłużej
HENNA SATTVA Głęboki Brąz (klik)
Kolor okazał się być ciemniejszy niż się spodziewałam, odcień jest piękny, bardzo głęboki, przypomina ciemną czekoladę i szczerze mówiąc lekko zaskoczył mnie tym, że jest tak po prostu jak na hennę brązowy:)
Wypróbuje jeszcze mieszanie go z jasnym brązem i jasny brąz solo, raczej z czystej ciekawości, bo naprawdę dawno nie byłam tak zadowolona z odcienia na żywo a bardzo chciałabym włączyć hennowanie na stałe do pielęgnacyjnej rutyny i być w tym bardziej systematyczna!
W internecie ciężko znaleźć zdjęcia przed i po, mało jest efektów farbowania i sama nie trafiłam na nic co pomogło by mi dokonać wyboru, więc bardzo zależało mi na wrzuceniu filmiku na IG oraz zdjęć tutaj.
Kiedyś w przeglądarkach wyskakiwało wiele wyników z forum a teraz w grafice wyskakują głównie zdjęcia produktu:( Myślę, że te zdjęcia dość dobrze pokazują otrzymany kolor, choć wiadomo że zależnie od wyjściowego odcienia efekt będzie inny.
Przy farbowaniu włosów mojej długości została mi lekko ponad 1/3 opakowania, co bardzo mnie ucieszyło:)
Na pewno kupię ten odcień jeszcze wiele razy bo jestem oczarowana efektem!
Hennę kupicie w necie oraz w Hebe:)
HENNA SATTVA Głęboki Brąz (klik)
No i mam nadzieję, że zdjęcia pomogły, jeśli akurat ich szukałyście!
Buziaki
Ala