Każda z nas ma swoje sposoby na to by wyglądać elegancko- dzisiaj troszkę o tym co sprawdza się u mnie i na co stawiam jeśli mam mało czasu. Jestem bardzo ciekawa jak wygląda to u Was- może macie jakieś patenty czy ulubione zestawy w których zawsze czujecie się wyjątkowo!
Jeśli tak musicie dać znać- zobaczcie też co pojawiło się w dzisiejszej notce!









SPRAWDZONY ZESTAW.

Mam parę podstawowych, bardziej eleganckich zestawów w których czuję się dobrze- wygodnie i nie zbyt 'sztywno'. Kiedy nagle muszę się przygotować zwykle decyduje się na jeden z nich, ponieważ wiem, że mam do nich dobraną całość- razem z butami, torebkami i biżuterią.

Mój idealny zestaw nawet w lecie nie odsłania zbyt wiele. Jeśli chcę czuć się elegancko raczej unikam krótkich spodenek czy bardzo odsłoniętych bluzek- najbardziej uwielbiam takie z troszkę dłuższym rękawkiem. Najczęściej stawiam na spódnice lub luźniejsze spodnie w kant o prostym kroju i koszule, lub bardziej dopasowaną górę. Dość długo szukałam idealnych spodni i spódnic tego typu, bo wiedziałam że będę z nich korzystać bardzo często. Ostatnio znalazłam spódnicę ze zdjęć w H&M i miło mnie zaskoczyła:) Zakochałam się też w spodniach z Zary z wyższym stanem, które uwielbiam w połączeniu z ciemną górą. Zależnie od tego czy chcę wyglądać wyjątkowo czy bardziej 'luźno' wybieram buty na obcasie lub płaskie.
Moimi ukochanymi płaskimi butami są mokasyny Bayla (klik) - np te ze zdjęcia czy jeszcze inne, czarne jakie posiadam.


Wybór dwóch czy trzech sprawdzonych zestawów pomoże nam zaoszczędzić sporo czasu jeśli będziemy musiały nagle się przyszykować. Odpada nam wtedy wybór dodatków i możemy skupić się na makijażu czy włosach i paznokciach.











DODATKI W SZCZEGÓLNYM KOLORZE.

Do każdego zestawu (każdy z nich jest bardzo neutralny pod względem kolorystycznym) mam dobrane dodatki w wyjątkowym odcieniu. Jeśli noszę szarości, najczęściej decyduje się na dodatki w odcieniu bordo- takim jak mokasyny i pasek ze zdjęcia. Jeśli w moim zestawie przeważa czerń, wybieram dodatki w odcieniu nude i złoto lub srebro. Jeśli outfit ma błękitne elementy sięgam po dodatki w odcieniach brązu lub czerni i złoto.
Myślę że dodatki w ciekawym kolorze, który harmonizuje z całością ubioru są wisienką na torcie i sprawiają, że całość wygląda szczególnie i o wiele bardziej elegancko:) Dlatego warto zerknąć na rzeczy które mamy w szafie i zastanowić się, jaki odcień dodatków pasował by najlepiej do większości, lub do tych bardziej eleganckich rzeczy.







NEUTRALNE KOLORY...

Oczywiście to kwestia gustu ale u mnie neutralne odcienie rządzą nie tylko w szafie- jeśli chcę wyglądać elegancko stawiam też na takie kolory w makijażu. No- może z wyjątkiem ust! Oczy zwykle maluję używając cieni w naturalnych brązach, takich jak w mojej paletce cieni Nabli.
Jeśli stawiam na usta i jakąś czerwień, oczy podkreślę bardzo delikatnie- stworzę miękką kreskę i podkreślę rzęsy tuszem. Czasem maluję też kreskę w odcieniu butelkowej zieleni- to bardzo elegancki i ciekawy kolor, który nie jest zbyt krzykliwy ale ładnie podkreśla brązową tęczówkę.







PERFEKCYJNE USTA.

Niekoniecznie czerwone, choć czerwień niezaprzeczalnie jest tym kolorem, który dodaje nam szyku. Zauważyłam, że choć nie jest to konieczne, dużo potrafi dać ładny, wypracowany kontur. Szczególnie jeśli oczy podkreślamy tylko tuszem. Na szczęście łatwo go uzyskać- trzeba tylko użyć skośnego pędzelka do kresek! Teraz kiedy wiele dziewczyn używa płynnych matowych szminek, uzyskanie ładnego konturu jest jeszcze łatwiejsze. Jeśli nie chcemy tego robić pędzelkiem do kresek, możemy wybrać pędzelek do ust- ale lepiej wybierać go stacjonarnie bo najlepiej jeśli będzie naprawdę płaski (tak jakby mała płaska łopatka) i precyzyjny.
Aby dodatkowo wyostrzyć kontur możemy od dołu podkreślić go jeszcze z pomocą korektora i znów pędzelka do kresek. Na zdjęciu piękne czerwienie z paletki KissKiss Form Paris 001 Guerlain oraz matowa szminka KissKiss Matte Hot Coral.








PAZNOKCIE!

Dla mnie neutralne, mleczne lub czerwone. Pomalowane paznokcie oczywiście sprawiają, że wyglądamy o wiele lepiej. W tym momencie, kiedy tak wiele dziewczyn robi hybrydy nie trzeba o tym nikomu przypominać:D Sama lubię by kolor paznokci był częścią całości i stylu outfitu- jeśli wybieram bordowe dodatki zwykle stawiam też na bordowy lub czerwony lakier.


LOKÓWKA LUB SPRAWDZONE UPIĘCIE.

Choć stosowanie lokówek zbyt często nie jest dobrym pomysłem, to na pewno jest jednym z szybszych sposobów na to by włosy wyglądały o wiele lepiej w krótkim czasie. Sama strasznie długo nie korzystałam z lokówek- chyba przez to że miałam kręcone włosy i nie chciałam ich dodatkowo podkręcać... Jednak okazało się, że czasem stworzenie dosłownie 4 ładnych loczków na głowie zmienia całość i to bardzo pozytywnie! W moim przypadku im lokówka grubsza tym lepiej- najczęściej używam tych dwóch ze zdjęć (klik) i podkręcam parę pasemek z przodu. Choć na zdjęciach zwykle noszę rozpuszczone włosy to na co dzień częściej je upinam- nisko nad karkiem. Są trochę nieprzewidywalne więc zdecydowanie wolę mieć nad nimi większą kontrolę:D










Koniecznie napiszcie mi w czym Wy czujecie się elegancko i jakie są Wasze uniwersalne sposoby na szybkie wskoczenie w elegancką 'wersję' :)

Jeśli macie pytania piszcie- na pewno odpowiem na nie wieczorem (na te z wczorajszego posta też!)

Buziaki

Ala