Posiadaczki mocnych i trudnych do ukrycia cieni pod oczami mogą dzisiaj zainteresować się postem. Wiele z Was pisze mi często, że trudno Wam znaleźć korektor z odpowiednim kryciem, lub że używacie kamuflaż Catrice ale konsystencja nie do końca lubi się ze skórą pod oczami.
Tym razem mam ciekawą i bardziej profesjonalną opcję:)
Może kojarzycie słynne w pewnym momencie korektory Bobbi Brown, w odcieniach pozwalających neutralizować cienie? Właśnie to neutralizowanie jest często bardzo ważne i pozwala na osiągnięcie ładnego rezultatu przy cienkich warstwach korektora i podkładu.

Dzisiejszy bohater to paletka korektorów Makeup Atelier Paris- profesjonalnej marki którą na pewno kojarzycie z wodoodpornym podkładem (klik) . 

Moje pierwsze próby z kosmetykami tego typu przypadły na Kryolan i ich paletki. Jednak jeśli chodzi o samą konsystencję produktu, Map wypada o wiele lepiej.
Koniecznie zobaczcie zbliżenia na skórze!





Paletka Map mieści w sobie 5 odcieni, idealnych do neutralizowania zasinień, brązowych czy
oliwkowych cieni. Będę pisać o wersji  C/APC , moim zdaniem najlepszej właśnie do neutralizowania.









DLA KOGO?

Właśnie dla dziewczyn wymagających  mocnego krycia, oraz konkretnych ocieni- w tym wypadku są morelo- łososie oraz jedna zieleń. Ta zieleń oczywiście idzie nie pod oczy, ale na naczynka i rumień, więc jeśli ktoś dodatkowo ma z tym problem, to będzie jej używał.

Pozostałe 4 odcienie to kolory bardziej łososiowe, morelowe, beżowe- nie będą odcieniem Waszej skóry:) Osób o takiej karnacji jest naprawdę mało:) Korektory nałożone na sine lub brązowe cienie pod oczami po prostu zneutralizują ten kolor. Dlatego pomimo mocnego krycia, nie musimy z niego korzystać i możemy rozetrzeć produkt trochę bardziej. Oczywiście możemy chcieć w pełni skorzystać z krycia ale nie jest to jedyna opcja.

Te odcienie ładnie ukrywają też fioletowe miejsca między oczami a przy mostku nosa, gdzie skóra jest bardzo cienka a naczynka często mocno widoczne.






JAK Z NICH KORZYSTAĆ?

Produkt nakładamy pędzlem, opuszkiem lub gąbeczką- ja najbardziej lubię dwie ostatnie opcje. Potem nakładamy nasz podkład, również na miejsca pod oczami gdzie nakładałyśmy nasz produkt. W takiej wersji możemy ukryć cienie z pomocą właśnie tych kryjących korektorów i np bardzo delikatnego, lekkiego podkładu.

Niektóre osoby stosujące naturalizujące cienie korektory, później nakładają jeszcze korektor w odcieniu swojej skóry i taka opcja też może być super (szczególnie jeśli mamy duże cienie a zależy nam na mocnym wyrównaniu koloru do np smoky eyes) ale w wielu wypadkach nie jest to konieczne. Często sam podkład wystarczy, oczywiście możemy też sięgnąć po korektor, ale tym razem powinien być lekki.
Kosmetyki na tej zasadzie łączymy gąbeczką typu beauty bledner, nie rozcierając pędzlem:)

Na koniec oczywiście całość utrwalamy pudrem, chyba że naprawdę go nie lubimy.









JAK Z KONSYSTENCJĄ I TRWAŁOŚCIĄ?


Oczywiście Map wypada o wiele lepiej niż Catrice i tutaj właściwie nie ma co ich porównywać. Wypada jednak też o wiele lepiej niż Kryolan, bo konsystencja mocno się różni. Korektory Makeup Atelier są bardziej kremowe, mięciutkie, mocniej napigmentowane.
Nie podkreślają suchych skórek tak mocno jak mógł robić to Kryolan, do tego są o wiele bardziej trwałe.
Faktycznie są wodoodporne, z miejsca pod oczami nie znikają cały dzień. O wiele mniej też zbierają się w załamaniach i nie migrują- pod tym względem przypominają mi Mac Pro Longwear choć jest on produktem w płynie. Zasychają jednak podobnie.
Ze skórą stapiają się pięknie i tutaj ta udana konsystencja daje o sobie znać. Bardziej przypomina mi właśnie konsystencję Bobbi Brown, ale tamten bardziej zbierał mi się w załamaniach.

Jakie są zalety i wady paletki która mieści w sobie tyle kolorów- oczywiście możemy je mieszać i w ten sposób uzyskać odcień tak dopasowany, jak żaden inny. Jeśli nie chcemy tego robić, to na pewno nie będziemy używać któregoś koloru. Fajnym pomysłem było dodanie zieleni- tym sposobem oprócz miejsc pod oczami możemy jeszcze neutralizować zaczerwienienia.

• Paleta korektorów Makeup Atelier jest do kupienia tutaj w cenie 126zł (klik).

Jeśli poszukujecie czegoś eko i w bardziej oliwkowych kolorach oraz leciutkiej, jedwabistej konsystencji bardzo polecam korektory Couleur Caramel  (klik) . Pod oczy też są fajne, szczególnie przy suchej skórze. To takie rozwiązanie dla dziewczyn które lubią bardzo naturalny makijaż i niemal niezauważalne warstwy:D