Get Even More Visitors To Your Blog, Upgrade To A Business Listing >>

Jaką korbę wybrać do rowerów crossowych, trekkingowych i miejskich.

Dokonując wyboru korby do roweru trekkingowego, powinniśmy zwrócić uwagę przede wszystkim na komfort jazdy i jak najlepiej dopasowany do naszych potrzeb zakres przełożeń. Wyboru powinniśmy dokonywać w oparciu o to, w jakim terenie się poruszamy oraz jakie odległości robimy. Sprawa jest o tyle prosta, że nie zależy nam aż tak bardzo na wadze napędu (co nie znaczy, że wcale), oraz na ograniczaniu ilości komponentów, tak jak to ma miejsce w przypadku rowerów górskich (o czym możecie przeczytać w tym wpisie).

Dlaczego uważam, że waga i ilość komponentów nie mają aż tak dużego znaczenia? Spędziłem na rowerze kilka fajnych i długich wyjazdów po parę tysięcy km. Byłem naprawdę bardzo obładowany i pokonywałem rozmaite trasy, ale zawsze doceniałem jedno – jak największą elastyczność mojego napędu, która daje mi przy ostrych podjazdach możliwość maksymalnego odciążenia nóg poprzez bardzo miękkie przełożenia, a przy długich, prostych odcinkach pozwala na jazdę z odpowiednią kadencją, a przy tym czerpanie maksymalnej radości z jazdy na rowerze.
Jednym słowem – pełen relaks (!)

A więc jaka korba rowerowa jest odpowiednia dla roweru trekkingowego, a jaką dla crossowego?

Standardem w rowerach trekkingowych i crossowych jest montowanie napędów posiadających korby z trzema zębatkami (tzw. 3x). I tutaj od lat królują dwie odmiany korb o rozmiarach 48-36-26t oraz 48-38-28t (liczby oznaczają ilość zębów na zębatkach).

Pierwsza opcja stosowana jest częściej w rowerach crossowych, druga opcja w rowerach trekkingowych. Rowery crossowe z założenia przeznaczone są do bardziej zróżnicowanych terenów, tj. większych nierówności, wzniesień, czy różnych nawierzchni. Dlatego też dla tych rowerów preferowana jest opcja z korbą 48-36-26, która dzięki mniejszym zębatkom pozwoli na wrzucenie bardziej miękkiego biegu. Rowery trekkingowe to długodystansowce, które mają zapewnić nam komfort jazdy i możliwość dopasowania jak najdokładniej naszej kadencji przy kilkugodzinnych wycieczkach.

To teraz trochę bardziej praktycznie. Im mniejsza zębatka z przodu oraz im większa zębatka z tyłu, tym przełożenie jest lżejsze, co oznacza, że musimy kręcić szybciej pedałami, aby nasz rower wprowadzić w ruch, ale też każdy obrót korby kosztuje nas mniej siły.

Sytuacja nr. 1. – Rower Crossowy. Wyobraźcie sobie że jedziecie w niedzielę na wycieczkę niedaleko poza miasto. Wjeżdżacie do lasu, a tam piachu po kostki.

Źródło: www.thebikeramble.com

Wszyscy dobrze wiemy, że odruchowo w ciężkich warunkach wrzucamy na jak najlżejszy bieg, tak samo jak jadąc samochodem redukujemy bieg, kiedy jedziemy pod górę. Dlatego właśnie korby dla rowerów crossowych raczej powinny mieć trochę mniejsze zębatki niż korby trekkingowe, bo to powoduje, że na najlżejszym biegu potrzebujemy mniej siły, aby rozpędzić rower. A skoro rower crossowy jest przeznaczony do bardziej zróżnicowanych nawierzchni niż trekkingowy, to i napęd musi być bardziej „terenowy”.

Sytuacja 2. – Rower Trekkingowy. Wyobraźmy sobie, że wybieramy się na wakacje, np. do Toskanii, albo bliżej, gdzieś w okolice Roztocza.

od lewej Roztocze- źródło: sylwestrek.flog.pl / Toskania źródło: triponline.pl

Nie ma nic przyjemniejszego niż poruszanie się właśnie w takich krajobrazach. Niestety dystanse są tutaj znacznie większe i zdarzają się dłuższe, lecz mniej strome podjazdy. Korby w rowerze trekkingowym mają przeważnie mniejsze różnice między największą a najmniejszą zębatką, niż w rowerze trekkingowym. W tym pierwszym mamy zębatki 48,38 i 28, a w drugim przeważnie jest to 48,36 i 26. Różnica na pierwszy rzut oka nie jest duża, ale powoduje, że przełożenia w rowerach trekkingowych są bardziej do siebie zbliżone i pozwalają na lepsze dopasowanie do naszych potrzeb. To tak, jakbyśmy mieli kupić buty, które mają rozmiarówkę co 0,5 cm, lub takie, które mają co 2 cm.

Sytuacja 3. – Rower Trekkingowy. Mamy przed sobą wyprawę rowerową z sakwami z licznymi stromymi podjazdami.

W tej sytuacji wiemy, że mamy dodatkowe obciążenie, a więc potrzebujemy więcej siły, w szczególności na podjazdach. W takim wypadku warto zastanowić się nad zamontowaniem korby o mniejszych zębatkach oraz kasety o większej rozpiętości, pn. korbę 44-32-24T oraz kasetę 11-32T. Taki zestaw pozwoli nam spokojnie rozpędzić się na zjazdach i utrzymać odpowiednią prędkość na prostych odcinkach, a zarazem nie będzie zbyt wymagający przy dłuższych podjazdach.

A co z kasetą?

No tak, rozpisałem się o korbach, ale to nie tylko one napędzają nasz rower. Nie ważne czy posiadacie kasetę, czy wolnobieg, tutaj zasada jest ta sama. Im większe zębatki, tym lżejsze przełożenia. W rowerach górskich stosuje się kasety, których największa zębatka ma aż 42 zęby (!) (więcej przeczytacie również tutaj). W rowerach trekkingowych i crossowych przeważnie jest to rozpiętość  11- 32T, ale znajdziemy też opcje 11-28 czy 11-34T. Pamiętajmy jednak, że im większa różnica miedzy liczbą zębów w poszczególnych zębatkach, tym mniejsza płynność zmiany biegów.

Rower miejski

Dla wielu rower miejski jest utożsamiany z Holandią. Nic dziwnego, skoro jest tam aż 16,5 milionów rowerów przy 16,8 milionów ludności J Patrząc na popularne „holenderki”, łatwo zauważyć, że rowery miejskie muszą być przede wszystkim proste. Dlatego też większość z nich ma tylko jedną zębatkę z przodu i 3,5 lub 7 biegów z tyłu, przeważnie schowanych w piaście. Ja mam starą holenderkę z 3 biegami i przyznam się, że czasem to dla mnie za mało. Jest to uciążliwe szczególnie jak jestem obładowany laptopem i zakupami. Dlatego więcej biegów z tyłu da większy zakres przełożeń i ułatwi jazdę pod górkę, bo przecież w każdym mieście znajdziemy jakiś krótki podjazd.

Podsumowanie

Na szczęście wybór którejkolwiek z powyższych opcji nie spowoduje, że nasz rower będzie nadawał się wyłącznie do długich wypraw lub wyłącznie na krótkie weekendowy wypady. Napędy 3x mają na tyle szeroki zakres przełożeń, że bez względu na rozmiary zębatek, zaspokoi w zupełności nasze oczekiwania. Oczywiście dobranie odpowiednich rozmiarów korby i kasety/wolnobiegu, spowoduję że nasz rower będzie bardziej dopasowany do naszych potrzeb. Jeżeli miałbym wyróżnić sytuacje, dla której wybór odpowiedniego napędu jest wyjątkowo ważny, to na pewno byłaby to sytuacja nr. 3, czyli bardzo długie i wielodniowe wyprawy rowerowe. Jeśli planujemy spędzić co najmniej kilkanaście dni na rowerze w bardziej górzystym terenie, to warto jednak zaopatrzyć się w bardziej miękkie przełożenia.

Na koniec, jeśli ktoś nie wierzy moim opowieściom:) , przedstawiam suche fakty. Możecie zobaczyć, jakie jest „Gear Ratio” poszczególnych napędów. Gear Ratio mówi nam, o ile ruch jednej zębatki obróci druga zębatkę. Im mniejsza wartość, tym przełożenia są bardziej miękkie.

Artykuł Jaką korbę wybrać do rowerów crossowych, trekkingowych i miejskich. pochodzi z serwisu BikeHunter.



This post first appeared on Bikehunter, please read the originial post: here

Share the post

Jaką korbę wybrać do rowerów crossowych, trekkingowych i miejskich.

×

Subscribe to Bikehunter

Get updates delivered right to your inbox!

Thank you for your subscription

×