Witajcie Kochani, Co u Was słychać? Mi ostatnie dni upłynęły mi na reorganizacji Niewielkiego Wymiaru. Rozebrałam wszystkie elementy "domku dla lalek" i spakowałam do pudełeczek elementy wystroju. Wszystko, włącznie z półką mieszkańców mini świata, przetransportowałam z sypialni do kącika, w którym szyję, Układałam, dopasowywałam, przenosiłam, aż w końcu jestem zadowolona:)
Teraz Bastet nie będzie już porywała korkowego ciasta z mini cukierni i ganianie z lalkowymi bucikami też odpada. Będę mogła spać spokojnie, a kicia nie musi się obawiać, że coś zbroi...choć nie jestem pewna, czy się obawia jakoś szczególnie:)
Trochę żałuję, że wszystko musiałam pozmieniać, ale będzie to niewątpliwie fajna okazja do odświeżenia wyglądu starych niewielkowymiarowych pomieszczeń.
W każdym razie, mam właśnie chwilę czasu, aby pokazać Wam szafę, którą zrobiłam do pokoju Minki.
Szafa powstała z kartonu. Nóżki i gałka przy drzwiach są z koralików. Front drzwi ozdobiłam wycinkiem z gazety i polakierowałam bezbarwnym lakierem do paznokci. Resztę pomalowałam farbami akrylowymi. W środku szafy zainstalowałam półeczkę i drążek do wieszania ubrań, który zrobiłam z patyczka po szaszłyku.
Drzwi szafy otwierają się dzięki zawiasom ze szpilek. Bardzo łatwo zrobić takie drzwi. Wystarczy pamiętać, aby nie montować ich tuż przy samym boku i najlepiej spiłować ostrą zewnętrzną krawędź drzwi, aby nie zawadzała przy otwieraniu. Używamy dwóch szpilek. Jedną wbijamy od góry, a drugą od dołu mebla, aby pod kątem prostym wchodziły w drzwiczki.
Jak podoba się Wam nowa szafa Minki?:)
Przesyłam Wam buziaki i życzę udanego poniedziałku.
PEACE